Składane parawany (czyli przenośne ścianki o połączonych zawiasami, ruchomych skrzydłach) to obecnie we wnętrzach elementy mało oczywiste i rzadko się pojawiające. Sama chyba nie widziałam tego „wynalazku” jeszcze u nikogo. Tymczasem – jest to element o zaskakująco wielu funkcjach. Jakich? Zapraszam do lektury i obejrzenia przygotowanej przeze mnie galerii.

 

Po co mieć w domu parawan?

Parawan możemy potraktować jako element typowo użytkowy i zastosować go do wydzielenia strefy w pomieszczeniu, czy też do przesłonięcia nieciekawego elementu w mieszkaniu, którym nie chcemy się chwalić (grzejnik, kaloryfer, rurki w ścianie). Parawan możemy potraktować również jako przedmiot wyłącznie dekoracyjny – na zdjęciach poniżej zobaczycie, że może stanowić oryginalne dzieło sztuki i pomóc w zagospodarowaniu mało ciekawego kąta w mieszkaniu.

 

Wydzielenie parawanem strefy w mieszkaniu

Ustawienie parawanu we wnętrzu pozwoli nam na wydzielenie w nim osobnej strefy – oddzielić nim możemy np. kąt do pracy stworzony w sypialni (ach, magia małych mieszkań, w których chciałoby się przecież upchnąć wszystko!), „strefę telewizyjną” od całości dziennego pokoju (a tak serio, to chodzi po prostu o kanapę i telewizor), czy wannę od innych urządzeń sanitarnych w łazience, by nie były widoczne od razu po wejściu do pomieszczenia.

 

Urozmaicenie nieciekawego kąta

Często po umeblowaniu pomieszczenia mamy wrażenie, że czegoś w nim brakuje. Wtedy wieszamy obrazy, lustra i kombinujemy JAK OZDOBIĆ PUSTĄ ŚCIANĘ… Macie z tym problem? To koniecznie zajrzyjcie do podlinkowanego posta. W moim zastawieniu zabrakło wtedy parawanów, które sprawdzą się tu znakomicie – dodadzą brakującego „smaczku” (nie cierpię tego sformułowania, ale jak to inaczej nazwać?), rozweselą kolorem, a nawet pozwolą całkowicie odmienić charakter. Wnętrze z lustrzanym parawanem od razu będzie się nam wydawało bardziej glamour, a drewnianym – bardziej naturalne, czy nawet rustykalne.

 

Parawan na balkonie

Parawany powinny się znaleźć również w moim zestawieniu z POMYSŁAMI NA MAŁY BALKON W BLOKU. To chyba najprostszy sposób na oddzielenie się od spojrzeń sąsiadów – bez zabudowywania balustrady i tworzenia specjalnych ścianek.

 

Po prostu dekoracja

Tak właściwie, to dlaczego parawan nie miałby, ot tak sobie, stać w pokoju tylko dlatego, że jest ładny? Szczególnie, że wiele z nich wygląda jak dzieło sztuki samo w sobie – przykład na zdjęciu nr 3. Moim faworytem jest jednak nr 2 kojarzący się z ulubionym stylem art deco.

 

Parawan jako zagłówek łóżka

W sumie… to nie bardzo rozumiem w jakim celu ma się tam znaleźć, ale po przejrzeniu setek zdjęć można odnieść wrażenie, że to jakiś trend :)  Skoro w zagłówku łóżka możemy mieć farbę tablicową albo drewnianą paletę, to dlaczego nie parawan (po więcej pomysłów odnośnie sypialni odsyłam do posta POMYSŁ NA SYPIALNIĘ).

 

Ażurowe cuda

To właśnie ażurowe, składane parawany urzekły mnie najbardziej, dlatego wyróżniam je w osobnym akapicie. Prezentują się niezwykle lekko, nie zasłaniają dostępu światła i pozwalają na wykreowanie lekko romantycznego klimatu. Cudne. Aż mi zaczął chodzić po głowie osobny post z pomysłami na wydzielenie przestrzeni w pomieszczeniu parawanami, które przy okazji totalnie odmienią jego charakter… :)

 

Parawany okazały się być bardziej obszernym tematem, niż początkowo przewidywałam – szykuje się kontynuacja. W jednym z następnych postów podzielę się z Wami ciekawymi pomysłami na parawanowe DIY, a także zestawieniem najładniejszych parawanów, które dostępne są na polskim rynku.