Czy uwierzycie, jeśli powiem, że powierzchnia tego mieszkania to zaledwie 47m2? A to prawda! Jest moim zdaniem bardzo konsekwentnie zaprojektowane, z dużym wyczuciem oraz smakiem, i idealnie trafia w mój gust. Zimna biel ocieplona jest dużą ilością drewnianych elementów: orzechowe panele ścienne w salonie, półki w kuchni, orzechowy fornir na fotelu. Wszystko to idealnie ze sobą współgra. Na pierwszy ogień weźmiemy salon: białe, puste ściany oraz jasna posadzka przełamane są ciepłem naturalnego forniru orzechowego, polakierowanego na wysoki połysk. Meble w tym wnętrzu są nietypowe i niebanalne, obraz nie wisi na ścianie, a jest o nią oparty i stoi na podłodze, forma kanapy nawiązuje do innej epoki. Projekt jest bardzo ciekawym połączeniem starego z nowym.

Następnie zaglądamy do jadalni, w której tło również stanowi kolor biały. Urządzona jest bardzo minimalistycznie, ozdobiona bardzo oszczędnie. Postawiono na nietypowe rozwiązania takie jak piekarnik, który schowany jest w szafce. Chyba pierwszy raz spotkałam się z czymś takim.

Aranżacja sypiali jest spójna z całością mieszkania, zarówno pod względem kolorystyki jak i niewielkiej ilości dekoracji. Za zagłówkiem łóżka wisi abstrakcyjny obraz z niebiesko-zielonych plam oraz lampy, który w towarzystwie futrzastego nakrycia łóżka i oryginalnej lampki nocnej wygląda jak prawdziwe dzieło sztuki.

Jak Wam się podoba to niewielkie mieszkanie, czy przypadło Wam do gustu tak jak mnie? :)

Projekt mieszkania architekta Viktora Csap’a.