Coraz mniej słońca, coraz krótsze dni… to chyba przeszkadza mi najbardziej. Nie wspominając o niższej temperaturze. No dobra, ale nie o tym ma być dzisiaj, w końcu już na samym początku założyłam sobie, że ten blog nie będzie miejscem do pisania o tym, co mnie wkurza. Za dużo jest już takich w sieci. Walczę więc z samą sobą i szukam pozytywów :) Mam dla Was dzisiaj kilka zdjęć w późno letnim/wczesno jesiennym klimacie, mam nadzieję, że się spodobają!

 

Wszystkie zdjęcia były robione w ramach testów nowego obiektywu 50mm, zawsze chciałam „mieć” takie zdjęcie wkradającymi się promieniami słońca :) To poniższe jest moim ulubionym i pokazywałam je Wam już ostatnio.

Jesiennie

Są i żołędzie! Jeszcze jakieś takie zielone, ale to dobrze, niech się jesień za bardzo nie śpieszy. Nie wiem, czy to jest jakaś inna odmiana czy jak, ale śmieszny kształt mają, są bardziej spłaszczone niż te „normalne”, albo wydaje mi się?

lifestyle34blog

Tutaj macie kilka szczegółów mojej „stylizacji”. Nie no, stylizacja to jest słowo bardzo na wyrost, ja się nie stylizuję, tylko noszę najzwyczajniejsze na świecie ciuchy, ale napiszę Wam co jest skąd na wszelki wypadek, by uniknąć późniejszych dopytywań ;)

Koszula: Stradivarius (to ta sama, co w tym stroju dnia „black&white”)
Kamizelka: Stradivarius (wygrzebana na tegorocznych wyprzedażach)
Spodnie: H&m (nie widać, zwykłe granatowe jeansy o prostych nogawkach)
Naszyjnik: Lilabox (sklep rusza do nowa w październiku, będą dostępne)
Torebka: H&m
Zegarek: Allegro (Geneva, czy jakoś tak)
Okulary: Accesorize

jesiennie

lifestyle36blog

Moje wielokolorowe włosy i jedyne prawie ostre zdjęcie prawie całej sylwetki, na którym prawie się nie ruszyłam.

Jesiennie

Ostatnio wszędzie śmigam w trampkach. Wierzcie lub nie, ale to moje pierwsze! Uprzedzając pytania – nie, to nie Conversy, dorwałam je ostatnio w New Looku. Są z szarej skóry ekologicznej, więc lepiej nadadzą się na jesień niż takie materiałowe.

lifestyle35blog

lifestyle399blog

 

Sezon jesienno-spacerowy uważam za rozpoczęty. Coś mi mówi, że przez większość czasu będzie towarzyszyć mi aparat i zobaczycie tu jeszcze mnóstwo jesiennych zdjęć. To dopiero początek!

Chodzi mi też po głowie otwarcie drugiego bloga, takiego bardziej prywatnego i zdjęciowego, bo czasem mam wrażenie, że piszę o zbyt wielu tematach jednocześnie i robi mi się tutaj za duży misz masz… Często też rezygnuję z publikacji czegoś w obawie, że nie pasuje to do Design Your Life… Ach, sama nie wiem. Muszę to przemyśleć :)