W mojej szafie zdecydowanie brakuje swetrów – posiadam może ze trzy + kilka kardiganów. Postanowiłam więc rozejrzeć się za jakimś nowym, fajnym i innym niż wszystkie. Niestety moje ostatnie wizyty w centrach handlowych kończą się niepowodzeniami i za każdym razem wracam z pustymi rękami – nie wiem dlaczego, ale sieciówki zaczęły mnie przytłaczać. Na szczęście popularne firmy odzieżowe mają również w swoje sklepy internetowe, w których pobuszowałam sobie dzisiaj z wielką przyjemnością :) Powyżej możecie zobaczyć moje typy, które planuję obejrzeć na żywo.

Jeśli Wam również któryś z nich się podoba, poniżej zebrałam dla Was linki:
1. Pull & Bear – Zebra jest przezabawna :)
2. Pull & Bear – Pepitkowy wzór jest moim faworytem, miałabym go najchętniej wszędzie. Zauroczył mnie ten sweter z falbanką.
3. Bershka – Kojarzy mi się z wakacjami, chyba z powodu kolorów.
4. River Island – Trochę błysku na co dzień nie zaszkodzi :)
5. Pull & Bear – Obowiązkowo z koszulką pod spodem!
6. Stradivarius – Jak wyżej ;)
7. Stradivarius – Na uczelnię, może do pracy z jakimś fajnym naszyjnikiem…

Jak widać Pull & Bear króluje, wyjątkowo przypadła mi do gustu ich aktualna kolekcja :)