Fotografia wnętrz to dla mnie mnie wyjątkowo bliski temat, bo znajduje się dokładnie na połączeniu dwóch dziedzin, które dobrze znam. W swoim życiu to chyba właśnie wnętrz sfotografowałam najwięcej.

Wszystko zaczęło się od fotografowania głównie na własne potrzeby (uwieczniałam realizacje projektów wnętrz do portfolio firmy, w której kiedyś pracowałam). Później wkręciłam się w fotografowanie wnętrz kawiarni i restauracji w ramach cyklu „Wnętrza ze smakiem”, powstało mnóstwo zdjęć na potrzeby bloga (metamorfozy i codzienne migawki), a skończyło się na fotografowaniu wnętrz po metamorfozach home staging (na potrzeby biur nieruchomości), którymi swego czasu również się zajmowałam. Fotografia wnętrz nie jest więc mi obca i chętnie się z Wami moim doświadczeniem podzielę.

Wszystkie zagadnienia postanowiłam zilustrować zdjęciami wykonanymi w moim ulubionym warszawskim hotelu, Sound Garden Hotel :) Dziękuję serdecznie za taką możliwość – jego wnętrza są wyjątkowo efektowne!

Fotografia wnętrz

Sound Garden Hotel

Wszystko co musisz wiedzieć o FOTOGRAFOWANIU WNĘTRZ

CEL, PRZEZNACZENIE ZDJĘĆ

Nie ma jednego, uniwersalnego przepisu na doskonałe zdjęcia wnętrz, bo wiele zależy od przeznaczenia zdjęć, jakie będziemy robić. Zupełnie inne będą zdjęcia mieszkania, które mają stać się ilustracją oferty sprzedaży czy wynajmu nieruchomości, inaczej należy podejść do zdjęć mających przedstawić wygląd mieszkania przed i po metamorfozie home staging, a jeszcze inaczej do zdjęć, które mają trafić do magazynu. Lub na bloga :)

  • OFERTA NIERUCHOMOŚCI – tutaj ważne jest pokazanie jak najwięcej, aby oglądający na podstawie zdjęć mógł się zorientować, jak faktycznie wygląda mieszkanie. Warto jest wykonać zdjęcia z każdego kąta pomieszczenia (jeśli jest taka możliwość), pokazując sąsiednie ściany. Mniej istotne są tu szczegóły, co nie znaczy, że są „zakazane”, zwłaszcza gdy wnętrze posiada jakieś wyjątkowo ciekawe detale, które stanowią jego mocną stronę (np. piękna, drewniana podłoga, cegły czy kamień na ścianie, piękne meble – jeśli są na wyposażeniu mieszkania). Dążymy jednak do pokazaniu przestrzeni, aby zainteresowany zakupem czy wynajmem był w stanie wyobrazić sobie prawdziwe gabaryty wnętrza. Podkreślamy mocne strony nieruchomości.
  • METAMORFOZA – PRZED/PO – tutaj skupiamy się na pokazaniu zmiany. Najlepiej wykonać identyczne kadry, przed metamorfozą i po niej, z dokładnie tego samego miejsca. Koncentrujemy się na nowych elementach i rozwiązaniach.
  • MAGAZYN, BLOG – tutaj mamy największą dowolność. Warto jest połączyć ze sobą zarówno zdjęcia pokazujące całe pomieszczenie, jak i te z węższymi kadrami i detalami. Skupiamy się na pokazaniu mocnych stron wnętrza i pokazujemy wyłącznie te najbardziej atrakcyjne elementy. Niezbędne jest odpowiednie kadrowanie i stylizacja wnętrza. Możemy poszaleć przy fotografowaniu detali i staramy się na oddać panujący we wnętrzu klimat.

PRZYGOTOWANIE WNĘTRZA DO SESJI ZDJĘCIOWEJ

Jak ważna jest stylizacja wnętrza przed sesją? Na pewno nie jest bezwględnie konieczna, ale przyłożenie większej uwagi do wyglądu będzie miało ogromny wpływ na efekt końcowy.

Jeśli myślisz, że wszystkie te wnętrza, które oglądasz w magazynach wnętrzarskich i na blogach wyglądają na co dzień dokładnie tak samo, jak na zdjęciach, to niestety muszę Cię zmartwić. Tak jak przed sesją modową ubrania trzeba odpowiednio zestawić, uzupełnić dodatkami i wyprasować – tak samo powinniśmy podejść do fotografii wnętrz.

We wnętrzach…
W pierwszej kolejności zawsze „sprzątamy” zaplanowane kadry i usuwamy wszystkie zbędne elementy. Śmieci, przypadkowe przedmioty, czy wybijające się kolorystycznie ozdoby, nie pasujące do reszty aranżacji – ich jak najbardziej warto się pozbyć.

  • Jeśli to możliwe ukrywamy kable, widoczne na wierzchu nieestetyczne kosze na śmieci itp.
  • Oczywiście ścieramy kurze, wycieramy widoczne smugi na szybach (wierzcie mi, nie chcecie tego potem robić w Photoshopie)
  • Wyrównujemy zasłony i firanki, albo ładnie je podpinamy (jeśli trzeba – prasujemy*)
  • Wygładzamy wszelkie narzuty i nakrycia, czy pościel (jeśli trzeba, prasujemy*)
  • Poprawiamy stojące poduszki i nadajemy im ładny kształt
  • W fantazyjny sposób zarzucamy koce, pledy itp.
  • Wyrównujemy krzywo wiszące ramki obrazów
  • Zwracamy uwagę na równe rozłożenie obrusów, czy podkładek na stole
  • Itp., itd.

*przy prasowaniu wszelkich elementów przed sesją zdjęciową świetnie sprawdzają się prasownice parowe, są szybkie i wygodne w użyciu

PRZYKŁAD: niby wszystko jest okej, ale nie do końca. Moim zdaniem kosz na śmieci na tym ujęciu nie jest niezbędny.

Fotografia wnętrz

Czy tak nie jest lepiej? :)

Fotografia wnętrz

PRZYKŁAD: Kable na tym zdjęciu totalnie psują jego odbiór. Co możemy zrobić w tej sytuacji? Możemy je trochę bardziej schować do tyłu, aby tak bardzo nie rzucały się w oczy, albo…

Fotografia wnętrz

…pokazać łóżko z lampką od drugiej strony.

Fotografia wnętrz

Fotografia wnętrz

WYBÓR ODPOWIEDNIEGO SPRZĘTU

W fotografii wnętrz najczęściej wykorzystuje się obiektywy szerokokątne, czyli na przykład: 35mm, 24mm, 14mm. Osobiście wnętrza fotografuję najczęściej obiektywem Nikkor 24-70mm oraz Nikkor 14-24mm. Ogniskowa mniejsza niż 14mm tworzy w moim odczuciu zbyt duże zniekształcenia na zdjęciach i wygląda nienaturalnie. 8mm to tzw. „rybie oko”, tak dla lepszego wyobrażenia. Bardzo nie lubię tego efektu.

Im szersza ogniskowa – tym więcej będziemy w stanie objąć naszym obiektywem. Obiektywy o zakresie ogniskowej od 50mm (np. 85mm) wzwyż, dobrze sprawdzą się przy fotografowaniu detali, które również są bardzo ważne dla ciekawego przedstawienia wnętrza.

ZNIEKSZTAŁCENIA OBIEKTYWU

W fotografii wnętrz powinniśmy być ich wyjątkowo świadomi. Zwracamy uwagę na to, by piony na zdjęciach były pionowe, a poziomy poziome*.

*idealnie proste piony i idealnie poziome poziomy będziemy w stanie uzyskać dopiero na etapie obróbki zdjęcia – chociaż do tego ideału niekoniecznie powinniśmy dążyć, lekkie zniekształcenia są OK, obraz widziany przez ludzkie oko również ma swoje zniekształcenia)

Na zniekształcenia wnętrz na naszych zdjęciach ma wpływ kilka czynników:

  • Ogniskowa obiektywu (im szersza, tym większe zniekształcenia – obiektyw 24mm będzie mocniej zniekształcał obraz niż 85mm)
  • Perspektywa, z której fotografujemy. Jeśli aparat uniesiemy wysoko i obiektyw skierujemy w dół (piony będą schodziły się ku dołowi), czy będziemy fotografować z dołu (piony będą schodziły się ku górze) – zniekształcenia będą dużo większe, niż jeśli fotografować będziemy z poziomu naszego wzroku (największe zniekształcenia pionów będą zlokalizowane tylko na krawędziach zdjęcia).
  • Elementy w centrum naszego kadru będą mniej zniekształcone niż te, które będą znajdowały się na jego krawędziach
  • Kolejna istotna zależność (dużo większe znaczenie ma jednak w fotografii portretowej, ale warto o niej wiedzieć): elementy znajdujące się najbliżej naszego obiektywu będą ulegały powiększeniu względem obiektów znajdujących się dalej.

Kolejny etap pozbywania się zniekształceń na zdjęciach ma miejsce na etapie obróbki, która opisana jest kilka punktów dalej.

PRZYKŁAD: To zdjęcie wykonałam kierując obiektyw w dół – widzicie jak „rozjechały” się nam piony? To nie jest najlepsza perspektywa.

Fotografia wnętrz

FOTOGRAFIA WNĘTRZA, A USTAWIENIA APARATU

Niestety nie ma jednej, idealnej recepty na idealne zdjęcia wnętrz. Ustawienia aparatu musimy dobrać w zależności od zastanej sytuacji.

  • Fotografujemy w formacie RAW, a nie JPG (dzięki temu będziemy w stanie „wyciągnąć” ze zdjęcia o wiele więcej na etapie obróbki cyfrowej)
  • Ogniskowa obiektywu (obiektyw szerokokątny jeśli chcemy pokazać jak najwięcej przestrzeni, czyli np. 14mm, 24mm, czy 35mm, obiektyw standardowy/portretowy/macro, jeśli zależy nam na pokazaniu detali, czyli np. 50mm, 70mm, 85mm, 105mm)
  • Przysłona – przy szerokich kadrach raczej nie korzystamy z szeroko otwartej przysłony. Gdy zależy nam na tym, aby jak największa ilość elementów na zdjęciu była ostra, korzystamy z przysłony od f/5.6 wzwyż. Osobiście nie korzystam w fotografii wnętrz z wartości wyższych niż f/11. Przy ciaśniejszych kadrach i detalach dobieramy przysłonę zgodnie z oczekiwanym efektem, decydujemy co i w jakim stopniu chcemy mieć rozmyte. W fotografii wnętrz często korzystam z przysłony 2.8, czy 3.5.
  • Czas naświetlania zdjęcia – dobieramy możliwie jak najniższy czas naświetlania, który pozwoli nam zrobić poprawne, nieporuszone zdjęcie z ręki, przy możliwie jak najniższej wartości ISO.
  • ISO – wybieramy możliwie jak najniższą wartość, która przy odpowiednim czasie pozwoli na zrobienie nieporuszonego zdjęcia

Gdy korzystamy ze statywu, co jest niemal niezbędne, jeśli zależy nam na profesjonalnym efekcie, kompletnie nie przejmujemy się czasem naświetlania.

  • Wybieramy odpowiadającą nam wartość przysłony
  • Ustalamy ISO na możliwie jak najniższym poziomie, czyli najczęściej ISO 100.
  • Wybieramy odpowiedni czas naświetlania, aby odpowiednio naświetlić zdjęcie (jeśli w pomieszczeniu jest ciemno, może być to nawet kilka lub kilkanaście sekund)

Tutaj „wychodzi” nam tak naprawdę cała teoria fotografowania. Jeśli te wszystkie określenia to dla Was czarna magia – dajcie znać, mogę w przyszłości opracować poradnik dotyczący fotografowania dla początkujących :)

SZTUKA KADROWANIA

W fotografii wnętrz wyjątkowo ważne jest odpowiednie kadrowanie zdjęć. Powinniśmy podejmować świadome decyzje odnośnie tego, co będzie widoczne w naszym kadrze. „Tniemy” przestrzeń w odpowiednich miejscach, starając się pokazać ją jak najbardziej atrakcyjnie.

Czasami wystarczy przesunąć obiektyw o kilka milimetrów, aby z kadru zniknęły elementy, które są w nim zbędne – np. jakieś kable, gniazdka, śmieci, czy elementy nie pasujące do całości, zbyt intensywne kolory. Na przykłąd czerwony detal w jasnej, stonowanej przestrzeni totalnie zaburzy odbiór całego zdjęcia, wprowadzi bałagan w naszej kompozycji. Czasem takie wykadrowanie nie jest możliwe i niechcianych elementów możemy pozbyć się dopiero w Photoshopie. Tylko po co dokładać sobie pracy, jeśli o tak wiele możemy zadbać już na etapie fotografowania?

PRZYKŁAD: Poniższe zdjęcie wykonałam w przestronnym hallu hotelu Sound Garden. Jak w każdym tego typu obiekcie – na ścianach w wielu miejscach znajdują się oznaczenia i elementy, które niekoniecznie wpłyną pozytywnie na walory estetyczne zdjęcia. Widzicie tę czerwoną tabliczkę, gniazdko, kable lamp i „walący się” przez zniekształcenie obiektywu słup?

Aby uniknąć poprawiania tego wszystkiego w Photoshopie – może po prostu wystarczy trochę inaczej wykadrować zdjęcie?

Fotografia wnętrz

Moim zdaniem tak jest znacznie lepiej. Może nie pokazujemy, jak duża jest ta przestrzeń, ale bardziej zauważalny jest „klimat relaksu” :)

Fotografia wnętrz

PRZYKŁAD: Teraz przechodzimy do hotelowej łazienki. Jak pokazać jej mocne strony? Pokazanie na pierwszym planie syfonu pod umywalką na pewno nam w tym nie pomaga. Obserwujmy takie rzeczy…

Fotografia wnętrz

Zmieniamy trochę perspektywę i wszystko wygląda znacznie lepiej, nie sądzicie?

Fotografia wnętrz

UWAGA na odbicia w lustrach, szybach itd.!

Fotografia wnętrz

PRZYKŁAD: Na zdjęciu widzicie hotelową kawiarnię. Niby wszystko OK, ale czy te wszystkie elementy po prawej stronie są konieczne?

Fotografia wnętrz

Przechodzimy kilka kroków dalej i na takim ujęciu znacznie lepiej pokazujemy jak przyjemne jest to miejsce, pozbywając się zbędnych elementów na naszym zdjęciu.

Fotografia wnętrz

DETALE WE WNĘTRZU

Fotografując wnętrza nie możemy zapominać o detalach. Ich odpowiednie wyeksponowanie na zdjęciach sprawi, że całość zostanie odebrana jako ciekawsza i bardziej atrakcyjna. Staramy się kadrować ciasno i dbać o to, by nasze detale były w 100% ostre.

Przy fotografowaniu detali świetnie sprawdza się szeroko otwarta przysłona obiektywu – o wartości np. 1.8, 2.0, czy 2.8. Jej wykorzystanie, w połączeniu z umiejscowionym blisko obiektywu najważniejszym elementem kadru, pozwoli na stworzenie pięknego rozmycia w tle i dodatkowo wyeksponuje nasz detal na zdjęciu.

PRZYKŁAD: Jak widzicie skrzydłokwiaty ostatnio królują :)

Fotografia wnętrz

Fotografia wnętrz

PRZEŚWIETLENIA NA ZDJĘCIACH WNĘTRZ, PRZEPALONE OKNA

Każdy, kto kiedykolwiek próbował sfotografować wnętrza z pewnością natknął się na problem przy ścianie z oknem – jest ogromna różnica w ilości światła na zewnątrz i tego we wnętrzu.

Musimy tutaj podjąć świadomą decyzję, czy będziemy wybierać ustawienia, w których prawidłowo naświetlone zostanie okno (wtedy wszystkie elementy wewnątrz będą ciemne, a czasem całkiem czarne), czy elementy wnętrza – wtedy okno będzie totalnie przepalone i białe.

Jeśli nie mamy ochoty na zaawansowane kombinacje w Photoshopie i łączenie ze sobą dwóch zdjęć w jedno (wykonanych np. dzięki funkcji bracketingu – aparat wykonuje wtedy dwa identyczne zdjęcia, ale jedno niedoświetlone, a drugie prześwietlone), możemy sobie na szczęście poradzić z tym inaczej.

Ja zdecydowanie najczęściej staram się to po prostu wypośrodkować. Czyli nie naświetlam prawidłowo ani okna, ani wnętrza. Staram się zrobić zdjęcie lekko niedoświetlone we wnętrzu, a lekko przepalone na oknie. Dlaczego? Ma to z wiązek z cechą fotografii cyfrowej. Aparat cyfrowy nie zachowuje informacji o obrazie w miejscach, które są przepalone. Zachowuje ją jednak w miejscach, które są zbyt ciemne, co pozwala na późniejsze wyciągnięcie detali z cieni. Sprawa wygląda na odwrót w przypadku fotografii analogowej, ale w tym momencie nie będziemy się na niej skupiać.

Podsumowując: lepiej jest zrobić trochę zbyt ciemne, niedoświetlone zdjęcie i rozjaśnić je na etapie obróbki, niż zbyt jasne, prześwietlone, bo dużo trudniej będzie nam je potem „ściemnić”.

PRZYKŁAD: Poniżej widzicie zdjęcie naświetlone prawidłowo we wnętrzu. Niby ok, ale zupełnie nie pokazujemy tu widoku za oknem, który w pewnym sensie łączy się z wnętrzem, wpływając na jego odbiór.

Fotografia wnętrz

Gdy chcemy prawidłowo naświetlić widok za oknem – wnętrze jest całkiem ciemne…

Fotografia wnętrz

Tutaj jest to bardziej wypośrodkowane.

Fotografia wnętrz

WYKORZYSTANIE STATYWU W FOTOGRAFII WNĘTRZ

W wielu sytuacjach w czasie fotografowania wnętrz statyw okazuje się być niezbędny. Osobiście jednak za nim nie przepadam i większość z wykonanych przeze mnie zdjęć zrobiłam „z ręki”. Mam wrażenie, że mnie spowalnia i ogranicza, bo nie mogę zmieniać kadrów tak szybko, jak by sobie tego życzyła :)

Oczywiście pracując nad zleceniem dla Klienta, który oczekuje np. zdjęć swojej realizacji w pełnej rozdzielczości, korzystam ze statywu (i zewnętrznego oświetlenia też). Działając jednak na swoje własne potrzeby korzystam ze statywu tylko wtedy, gdy naprawdę muszę.

  • Jeśli wnętrze nie jest dobrze doświetlone światłem dziennym
  • Jeśli nie posiadacie zewnętrznego oświetlenia (światło błyskowe lub stałe)
  • Jeśli potrzebujecie zdjęć w pełnej rozdzielczości
  • Jeśli zdjęcia mają być wydrukowane na większym formacie
  • Jeśli Wasz sprzęt średnio dobrze radzi sobie z wyższym ISO (np. już przy ISO 800 pojawiają się szumy)

… to koniecznie skorzystajcie ze statywu :)

ŚWIATŁO DZIENNE, A OŚWIETLENIE WE WNĘTRZU

Jak zapewne doskonale wiecie światło w fotografii ma decydujący wpływ na wygląd zdjęcia i musimy go mieć odpowiednio dużo. Fotografując wnętrza często musimy bazować na tym, co mamy dostępne lub posiłkować się dodatkowym oświetleniem. O tym w akapicie poniżej.

Jeśli w pomieszczeniu nie jest bardzo jasno, może kusić nas zapalenie obecnych świateł sufitowych, ściennych, czy dekoracyjnego oświetlenia. Najczęściej nie jest to dobrym pomysłem. Różnica pomiędzy temperaturą barwową światła wpadającego z okna, a świateł w pomieszczeniu jest duża, co może spowodować nieciekawe efekty na gotowym zdjęciu – światło z okna będzie wydawało się być bardziej zimne i niebieskie, a światło z żarówek ciepłe, o żółtym lub nawet pomarańczowym zabarwieniu.

Osobiście nie przepadam za efektem, który daje nam włączenie świateł w pomieszczeniu. Wolę, gdy jest ciut ciemniej, ale bardziej naturalnie. Podwyższam wtedy ISO, jeśli fotografuję z ręki lub wydłużam odpowiednio czas otwarcia migawki, jeśli aparat mam na statywie.

PRZYKŁAD: Poniżej możecie zobaczyć przykładowe zdjęcia zrobione w pokoju hotelowym w Sound Garden z włączonymi, a także z wyłączonymi lampami. Która wersja podoba Wam się bardziej? Możliwe, że to kwestia preferencji, ale ja stawiam na wersję drugą :)

Fotografia wnętrz

Fotografia wnętrz

DODATKOWE OŚWIETLENIE W FOTOGRAFII WNĘTRZ

W fotografii wnętrz wykorzystuje się różnego rodzaju oświetlenie dodatkowe, a najczęściej jest to światło błyskowe. To bardzo rozbudowany temat, który trudno jest ująć krótko i powierzchownie. Jeśli nigdy nie mieliście wcześniej do czynienia z oświetleniem błyskowym i np. zaczynacie się bawić lampami reporterskimi (to te, które dopinamy do body aparatu) to zamiast kierować światło na konkretne obiekty najlepiej będzie odbić je od sufitu (o ile są białe lub w jasnym, neutralnym odcieniu). Odbite od takiej dużej blendy światło błyskowe ulegnie rozproszeniu i równomiernie doświetli nam całe pomieszczenie. Lampy błyskowe można również wyzwolić zdalnie i odpowiednio doświetlić np. jakieś ciemne kąty w pomieszczeniu.

OBRÓBKA ZDJĘĆ WNĘTRZ

Obróbka zdjęć jest niezwykle ważnym etapem – moim zdaniem absolutnie obowiązkowym i dużo ważniejszym, niż np. w przypadku portretów, które mogą wyglądać niemal idealnie już „prosto z puszki”.

Co będziemy robić obrabiając zdjęcia?
• Usunięcie zniekształceń obiektywu
• Wyprostowanie perspektywy
• Wyciągnięcie szczegółów z cieni
• Pozbycie się ewentualnych zbyt mocnych prześwietleń
• Ustawienie prawidłowego balansu bieli (czasem dwóch różnych na różnych obszarach zdjęcia, jeśli w kadrze mamy kilka różnych źródeł światła o różnej temperaturze, np. światło z okna + oświetlenie sufitowe w pomieszczeniu)
• Usunięcie drobnych, niepotrzebnych elementów psujących nam odbiór zdjęcia (widoczne pęknięcia farby, wybrudzenia, gniazdka w ważnych miejscach, wiszące kable)
• Poprawienie kolorów na zdjęciu – globalnie i miejscowo
• Wyostrzenie zdjęcia

PRZYKŁAD: Poniże widzicie „surowe zdjęcie”. Co jest nie tak? Zdjęcie jest zbyt ciemne, linia horyzontu nie jest prosta, piony nie są proste, na krawędziach widoczne są zniekształcenia obiektywu.

A tutaj widzicie zdjęcie po obróbce – horyzont wyprostowany, zniekształcenia obiektywu usunięte, poprawiona ekspozycja, wyciągnięte z cieni szczegóły.

Tak naprawdę obróbka zdjęć wnętrz wymaga osobnego poradnika – z przyjemnością go dla Was kiedyś przygotuję, dajcie znać, czy jest takie zapotrzebowanie :)

Zachęcam Was do własnych testów, bo jak w każdej innej dziedzinie – ćwiczenie czyni mistrza, a efekty każdej kolejnej sesji będą coraz lepsze!

Mam nadzieję, że przygotowany przeze mnie poradnik będzie dla Was przydatny. Dajcie koniecznie znać, czy wszystko jest dla Was w tym temacie jasne, czy powinnam coś jeszcze uzupełnić.