Urządzanie i dekorowanie wynajmowanego mieszkania to ostatnio u mnie temat wyjątkowo na czasie, co pewnie zdążyliście już zauważyć. Tak to już jest na moim blogu: kiedy coś mnie kręci, to mogłabym o tym pisać i pisać, zwłaszcza wyczuwając zainteresowanie i ciekawość z Waszej strony…
Co pozwala poczuć się w mieszkaniu wynajmowanym tak, jak „u siebie”?
Poruszałam już podobny temat w poście o tym jak polubić swoje mieszkanie, który nawet przypadkiem mógłby nosić tytuł dzisiejszego wpisu… Do jego stworzenia zainspirowała mnie firma PIXERS, której produkty miałam ostatnio przyjemność testować. A jakież to elementy pozwalają nam poczuć się w wynajmowanym mieszkaniu jak „u siebie”?
- przede wszystkim własne dodatki i dekoracje – ale najlepiej „mobilne” – takie, które będziemy mogli ze sobą zabrać do kolejnego mieszkania, jak np. poduszki, czy pledy
- wyeksponowane własne grafiki, czy fotografie, a także książki
- kwiaty – wiadomo, kwiaty są dobre na wszystko
- świece, wazony i inne, ulubione ozdoby
- zasłony – idealne na szybkie metamorfozy
- dywany – jeśli lubimy lub pomieszczenie tego wymaga. Ja nie przepadam, ale zdarza mi się spotykać aranżacje, w których takie dywany prezentują się naprawdę pięknie
- porządek – chociaż to pewnie subiektywne, bo jeśli jesteście bałaganiarzami i dobrze Wam z tym, to z własnym bałaganem będziecie się czuć jak u siebie ;)
Jeśli powyższa lista jeszcze Was nie przekonała, to zerknijcie do posta z metamorfozą sypialni w wynajmowanym mieszkaniu – tam, jak na dłoni, widać wielką moc małych dodatków i to, jak wiele daje zmiana zasłon, narzuty na łóżko, czy pościeli.
Ale spokojnie, nie zamierzam dzisiaj się powtarzać i rozpisywać ponownie o tym samym. Ktoś może zapyta: no i o co tyle szumu z tym wynajmowaniem? czymże różni się dekorowanie WŁASNEGO mieszkania od mieszkania od „kogoś” wynajmowanego? Odpowiem: Tutaj niezwykle ważna jest taka sprawa jak…
… tymczasowość naszej aranżacji
Wraz z moim Mężczyzną wynajmujemy mieszkanie. Jest to rozwiązanie tymczasowe, jednak staramy się urządzić wszystko tak, by mieszkało się nam razem jak najlepiej. No tak, a ja – jak to ja – nieustannie kombinuję.
Jak to zwykle wygląda w przypadku wynajmowania?
- Nie chcemy/nie możemy wszystkiego urządzić tak, jak byśmy chcieli.
- Musimy bazować na meblach, które w mieszkaniu zastaliśmy.
- Nie możemy/nie chcemy wszystkiego odmalowywać, zmieniać tapet itp.
- Nie chcemy inwestować w mieszkanie, które nie należy do nas. To poważne ograniczenie, bo własne cztery ściany urządza się zupełnie inaczej.
- Nie zawsze możemy dziurawić ściany, by powiesić własne obrazy lub zdjęcia. Wtedy pozostaje nam ustawienie ramek na półce np. opartych o ścianę, a także… przyklejenie ich! :)
I właśnie tutaj pojawia się PIXERS, czyli marka, która wychodzi nam na przeciw. PIXERS w swojej ofercie ma rozwiązania wprost idealne do wynajmowanych mieszkań. Wpis ten jest elementem naszej współpracy i z wielką przyjemnością pokażę Wam, jakie ich produkty zastosowaliśmy u siebie, a także które z rozwiązań możecie wykorzystać i Wy. Na końcu wpisu znajdziecie również przygotowany przez nas wspólnie KONKURS :)
My zdecydowaliśmy się na flagowy produkt PIXERS, czyli PIXERStick – są to niezwykle wytrzymałe naklejki i fototapety wielokrotnego (!) użytku. Dostępne są w naprawdę dużych formatach, więc takim PIXERStickiem możemy sobie nawet wytapetować caaałą ścianę… W czasie wyprowadzki po prostu odkleimy go od ściany, zabierzemy ze sobą, a następnie zastosujemy w następnym mieszkaniu. Naklejka nie pozostawia po odklejeniu żadnych śladów i nie narusza powierzchni, do której była przyklejona (ściany, drzwi itp.) – SPRAWDZONE! Wspaniały bezinwazyjny trick.
Muszę przyznać, że początkowo kusiła mnie taka ogromna fototapeta wydrukowana z wybranego własnego zdjęcia, ale rozsądek wziął górę. Mój Mężczyzna, tak jak i ja, zakręcony jest na punkcie fotografii, dlatego postanowiłam zrobić mu przyjemność i Jego fotografie wydrukować na naprawdę dużym formacie (120 cm x 80 cm). Obrazy-naklejki przykleiliśmy na ścianie w Jego biurze. Ze względu na wybór zdjęć z motywami w industrialnym klimacie, pokój nabrał jeszcze bardziej męskiego charakteru, niż miało to miejsce wcześniej. A najfajniejsze jest to, że niedługo będziemy mogli bez problemu – nie zostawiając żadnych śladów na ścianie – zmienić lokalizację naszych naklejek i wykorzystać je zupełnie gdzieś indziej :)
A wiecie ile czasu zajęło nam oklejenie całej ściany? Jakieś kilkanaście minut. To naprawdę ekspresowy i przede wszystkim czysty sposób na metamorfozę pokoju.
Zastanawiamy się też nad oklejeniem drzwi przesuwnych w zabudowanej szafie – nowa dekoracja na drzwiach kompletnie odmieniłaby cały nasz przedpokój.
A teraz jeszcze coś sezonowego, czyli PIXERSchoinka. Świetne rozwiązanie! Możemy umieścić ją na każdej gładkiej powierzchni: na ścianie, na frontach mebli, szybie, czy na drzwiach. Moja choinka trafiła na jedną z wolnych ścian…
… i jak widzicie będę mogła sobie teraz trzaskać świąteczne foty w lustrze ;)
Taka naklejka to idealny pomysł również na dekorację dziecięcego pokoju… ale nie tylko. Miałam niesamowitą radochę z dekorowania tej samoprzylepnej choinki, żałujcie, że tego nie widzieliście. Nawet „Last Christmas” było w tle!
Tutaj cały arkusz z różnymi wzorami, które możemy wykorzystać wedle własnego uznania – i udekorować nimi nie tylko choinkę. Dostępnych jest aż 6 różnych wzorów – możecie je zobaczyć tutaj.
Kolejnym sympatycznym produktem w ofercie PIXERS są ich „przypominacze” – dwa z nich zostały umieszczone nad szafką z butami w przedpokoju. Nie ma szans, by teraz któreś z nas zapomniało zabrać ze sobą kluczy, portfela czy telefonu ;) Jest jeszcze 6 innych wzorów, które możecie zobaczyć tutaj.
Takie naklejki są idealnym wprost rozwiązaniem do tymczasowego dekorowania. PIXERStickiem możemy ozdobić również inne powierzchnie, takie jak:
• drzwi lodówki
• drzwi szafy
• blat stołu, obudowę laptopa
• drzwi wejściowe
• fronty meblowe
• szyby
Poniżej możecie obejrzeć kilka pomysłów na zastosowanie naklejek – aczkolwiek naklejki to nie wszystko, co PIXERS ma w swojej bogatej ofercie. W sklepie znajdziecie również fototapety, obrazy do zawieszenia, a także meble modułowe. Wybierać można z katalogu 30 milionów (!) zdjęć lub zdecydować się na wydrukowanie własnych. Do tego wszystkiego dochodzi darmowa wysyłka oraz aż 365 dni na zwrot produktu – nawet takiego wydrukowanego z własnego projektu.
Wyjątkowo przypadł mi do gustu pomysł na odświeżenie naklejką blatu stołu… Taki drobiazg, a totalnie odmienił jadalnię widoczną na zdjęciu poniżej…
Jak widzicie ogranicza nas wyłącznie własna wyobraźnia… :)
Zdjęcia 6 powyższych aranżacji pochodzą ze strony pixers.pl
A teraz czas na KONKURS!
To jeszcze nie wszystko – wraz z firmą PIXERS przygotowaliśmy dla Was konkurs. Mamy dla Was dwa bony na własne zakupy w ich sklepie o wartości aż 500zł każdy! 500zł to świetny budżet na taką błyskawiczną metamorfozę :)
Waszym zadaniem jest wskazanie konkretnego produktu jaki wykorzystalibyście u siebie. Tak więc odwiedzacie stronę PIXERS, przeglądacie ich ofertę, wybieracie coś dla siebie – a następnie w komentarzu pod TYM POSTEM wklejacie link do konkretnego produktu i opisujecie swoją koncepcję zmian (kilka zdań) z jego wykorzystaniem. Możecie też wspomóc się własnym szkicem, fotomontażem itp. Zamieszczony opis musi nas przekonać, że to właśnie Was mamy wybrać :)
>> PRZEJŚCIE DO SKLEPU <<
Konkurs trwa od 10 do 16 grudnia, do godz. 23:59. Komentarze zamieszczone po upływie tego czasu nie będą brały udziału w konkursie. Zwycięzców wyłonimy wraz z PIXERSem – wybierzemy najciekawszy/najbardziej inspirujący opis metamorfozy. Wyniki zostaną opublikowane do 23 grudnia – w formie aktualizacji tego wpisu oraz na fanpage na facebooku. Pamiętajcie o zapoznaniu się z REGULAMINEM KONKURSU.
Jak Wam się podobają zmiany w naszym mieszkanku? :)
Wpis powstał w ramach współpracy z firmą PIXERS.
WYNIKI KONKURSU:
Bony o wartości 500zł do zrealizowania w sklepie www.pixers.pl trafiają do Kachy (odmiana biurka) oraz do Weroniki Młynarczak (odmiana ściany). Wraz z PIXERS serdecznie gratulujemy wygranym :)) Ze zwycięzcami skontaktuję się mejlowo.
Dziękuję Wam za tak liczny udział w konkursie i niezwykle ciekawe pomysły na zmiany. Ogromnie żałujemy, że nie mogliśmy Wam wszystkim pomóc w ich realizacji… ale PIXERS przygotował dla moich czytelników niespodziankę w postaci kodu rabatowego o wysokości 26%. Kod „DesignYourLife” jest ważny do końca roku 2014 i obowiązuje na wszystkie zamówienia, bez względu na ich wartość :)
