„Happy handmade home” zamówiłam na Amazonie jeszcze w przedsprzedaży, gdy tylko pojawiła się taka możliwość. Na książki autorek mojego ulubionego bloga, A Beautiful Mess, wyczekuję z ekscytacją podobną oczekiwaniu na Świętego Mikołaja w dzieciństwie. Mocno kibicuję wszystkim blogerom (polskim jeszcze bardziej!) wydającym książki i cieszy mnie każda taka premiera.

Rok temu opisywałam „A Beautiful Mess – photo idea book„, a dzisiaj czas na ich drugą publikację. Zamówiłam ją razem z „The nesting place” – jedną z przedstawionych Wam pozycji na mojej liście książek o wnętrzach, które chciałabym mieć. Dwie pierwsze mam już odhaczone. Na końcu tego tekstu oczywiście podzielę się moją refleksją o książce, ale najpierw pozwolę Wam do niej zajrzeć, byście mieli wyobrażenie jakiego typu treści zawiera.

 

Co znajdziecie w „Happy Handmade Home”?

Okładki bez wątpienia nadają się do eksponowania na półce na obrazy – pisałam o tym rozwiązaniu w artykule z pomysłami na pustą ścianę i sposobami na przechowywanie książek :)

"Happy Handmade Home" by A Beautiful Mess

"Happy Handmade Home" by A Beautiful Mess

Książka podzielona jest na rozdziały – każdy z nich dotyczy innego pomieszczenia w domu. Mamy więc pokój dzienny, kuchnię, jadalnię, sypialnię, pracownię, bawialnię, łazienkę, a także przestrzeń wokół domu. W większości rozdziałów umieszczono podrozdział „Celebrate” jako zbiór inspiracji związanych z organizowaniem przyjęć w domu oraz… przepisy kulinarne (na ciasteczka, drinki itp.).

"Happy Handmade Home" by A Beautiful Mess

"Happy Handmade Home" by A Beautiful Mess

Co znajdziemy w każdym z kolejnych rozdziałów? Obok ogólnych wskazówek dotyczących urządzania konkretnej przestrzeni znajdziemy to, co moim zdaniem w książce jest najciekawsze, czyli rożnego rodzaju projekty DIY, jak np. ten poniższy stolik. Większość z nich to proste tutoriale, opisane w kilku kolejnych krokach i pokazane na 2-3 zdjęciach, co jest ich zaletą i wadą jednocześnie. Z jednej strony będą to więc DIY, przy których pomyślimy: „Taśma na lodówce? I to wszystko? SERIO?”, a z drugiej – DIY możliwe do wykonania przez nas teraz, zaraz i od razu dające oczekiwany efekt odmiany przestrzeni.

"Happy Handmade Home" by A Beautiful Mess

Poniżej możecie obejrzeć moje ulubione strony – 9 WAYS – które pojawiają się przy okazji każdego pomieszczenia. Jest więc 9 pomysłów na doniczkę, 9 pomysłów na kubek, na materiałową serwetkę, koszyk, poduszkę i kilka innych.

"Happy Handmade Home" by A Beautiful Mess

Co jest moim zdaniem jest najmocniejszą stroną tej książki? Oczywiście zdjęcia Elsie i Emmy, które mają swój własny charakter i indywidualny styl. Mocno nasycone, pełne kolorów, przedstawiające kolorową przestrzeń z ich oryginalnych domów.

"Happy Handmade Home" by A Beautiful Mess

Pierwszej ich książce bardzo często zarzuca się, że jest kopią materiału już kiedyś opublikowanego na blogu. Wiele rad odnośnie fotografii oraz zdjęć można było przeczytać i obejrzeć kilka lat wcześniej. Tym razem jest inaczej, bo wszystkie zaprezentowane w książce projekty zostały podobno zrealizowane specjalnie na jej potrzeby. Pewne metody i rozwiązania wprawdzie powtarzają się, ale zostały zaprezentowane w nowy sposób.

"Happy Handmade Home" by A Beautiful Mess

 

Co myślę o „Happy handmade home”?

Hmm… (już po moim „hmm” powinniście się zorientować, że w recenzji nie będzie tak do końca cukierkowo)

To, co moim zdaniem w tej książce jest zupełnie zbędne, to kulinarne przepisy. Wolałabym, by na ich miejscu znalazły się inne, ciekawe DIY lub zostały rozwinięte szerzej te już opracowane. Z przykrością też muszę stwierdzić, że takie projekty na blogu A Beautiful Mess są po prostu lepsze! Są dokładniej sfotografowane i opisane, często przedstawiają dokładniej kolejne etapy ich wykonania. W „Happy handmade home” tego nie ma, wiele zagadnień zostało potraktowanych bardzo pobieżnie, jest tylko efekt końcowy, krótki opis, potrzebne materiały.

Kolejna sprawa:  bardzo lubię, gdy projekty DIY wyglądają, hmm, no nie jak DIY. Zawsze cieszy mnie, gdy pod moimi tutorialami piszecie, że odmienione przedmioty wyglądają jak prosto ze sklepowej półki, a nie jak ręczne robótki. Wiele z projektów w książce jest, moim zdaniem, wykonanych niedokładnie i trochę jakoś tak… na siłę. Nie chodzi mi tutaj o te ze zdjęcia poniżej, ale np. zegar ze strony 151, lampę ze 143, czy dywanik z 63.

Podsumowując – książka bardzo mi się podoba, bo jest pięknie wydana, pełna inspirujących zdjęć i ciekawych pomysłów. Dla miłośnika urządzania, odmieniania, ozdabiania i rzecz jasna DIY – takiego jak ja – to jeden z milszych prezentów, jaki można zrobić samemu sobie. Z pewnością będę do niej od czasu do czasu zaglądać. Jeśli lubicie takie coffee table books, to powinna się Wam spodobać, bo to naprawdę urocza książka. Urocza. To słowo chyba opisuje ją najtrafniej. Jeśli jednak liczycie na obszerne opisy i skomplikowane tutoriale o wyższym stopniu trudności – możecie być zawiedzeni.

"Happy Handmade Home" by A Beautiful Mess

 

Gdzie można ją zamówić?

W jaki sposób kupiłam „Happy handmade home”? Jak już wspomniałam, zamówiłam ją na stronie Amazon.com, o tutaj. Mam same dobre doświadczenia z Amazonem: sam proces zamawiania i płatności za pośrednictwem Paypal są naprawdę proste, a czas oczekiwania na przesyłkę wcale nie taki długi. Przesyłka została do mnie wysłana w dniu premiery, czyli 26 sierpnia, już 8 września miałam ją w rękach, a wybrałam najtańszą opcję dostawy. Przesyłka za  dwie zamówione książki kosztowała mnie 12$. Też na początku obawiałam się zamawiać rzeczy zza granicy, aczkolwiek sama już nie pamiętam… dlaczego.

I żeby było jasne – to nie jest wpis sponsorowany. Zaznaczam to, bo ciągle (pod różnymi wpisami) znajduje się w komentarzach ktoś, kto jeszcze nie wie, że wpisy sponsorowane są na moim blogu oznaczane.

Skusiliście się może na zakup, czy tylko ja jestem taką szaloną fanką ABM i nie wstydzę się do tego przyznać? ;)