Postanowiłam wziąć udział w wyzwaniu fotograficznym Uli Phelep z bloga Sen Mai i dzisiejsze zdjęcie jest moją odpowiedzią na temat z dnia pierwszego, czyli… „TY”. No więc – oto ja, w moim chaosie :) Ubrana tak jak lubię najbardziej (czyli w luźnej koszuli), z włosami związanymi do góry – o ile na co dzień noszę rozpuszczone włosy, to gdy jestem w domu muszę koniecznie je spiąć, bo zaczynają mi przeokropnie przeszkadzać ;)

Już od dłuższego czasu planowałam wziąć udział w foto-wyzwaniu Uli, ale za każdym razem przegapiałam dzień pierwszy ;) Wyzwania fotograficzne nie są mi obce, bo w 2012 roku realizowałam mój „366 project” czyli minimum 1 zdjęcie każdego dnia. W tym roku staram się to kontynuować.

Narzucane w wyzwaniu tematy zmuszają do kreatywności. Może też weźmiecie udział?