Jeśli jeszcze nie macie serdecznie dość ćwieków, o których było już tutaj (inspiracje) i tutaj (bransoletka), to zapraszam na dzisiejsze „zrób to sam”. Tym razem zaopatrzyłam się w ćwieki inne niż ostatnio, bo takie do naszywania, świetnie nadały się również do naklejania. Co Wam będzie potrzebne? Plastikowe etui na telefon, ćwieki, klej typu superglue i 5 wolnych minut.

Moje stare etui zniszczyło się już i wybrudziło, dlatego bez żalu zabrałam się za oklejanie. Taki podniszczony pokrowiec jest idealnym materiałem do eksperymentów, bo nie będzie nam go żal, jeśli efekt końcowy się nam nie spodoba. Bo nie ma co ukrywać, efekt jest lekko kontrowersyjny, mój brat spojrzał się na mnie na prawdę bardzo dziwnie, gdy go zobaczył ;)

Do przyklejania ćwieków wystarczy nam odrobina kleju. No i nie będę nic więcej tłumaczyć, bo sprawa jest zdecydowanie zbyt prosta :)) Poniżej zobaczyć możecie moje kombinacje z różnym ułożeniem ćwieków…

Telefon w takiej obudowie staje się w 100% pancerny i nie straszne mu upadki :) Sprawdzone! Robi się też sporo większy no i oczywiście cięższy. Podsumowując: DIY dla odważnych ;) Kto się skusi?