Zwykle dzielę się z Wami zdjęciami projektów, które szczególnie wpadły mi w oko.  Czas najwyższy przełamać schemat – przygotowałam dla Was kilka zdjęć prosto z mojego własnego, małego królestwa. Jakiś czas temu dzieliłam się z Wami metamorfozą toaletki, a dzisiaj przenosimy się kawałek dalej – do „kącika wypoczynkowego”. Rozkładana kanapa w nocy służy mi za łóżko, w dzień jest miejscem relaksu, w którym siadam z książka lub laptopem na kolanach.

W całym pokoju króluje biel – następnym razem z pewnością pokażę Wam resztę tego niewielkiego wnętrza. Jest dokładnie takie jak chciałam i czuję się tutaj idealnie. Tak jak i w przypadku toaletki zaaranżowane niewielkim kosztem. Kanapę i stolik kupiłam w IKEI, panoramę i kwadratowe poduszki w Castoramie, dwie kolejne z tasiemkami za jakieś grosze na wyprzedaży w Home&You.

Świecznik to moje małe D.I.Y., na temat którego więcej znajdziecie tutaj.

Mam nadzieję, że choć troszeczkę spodobało się Wam to moje niewielkie miejsce :)