W poście o kreatywnych wyzwaniach na zimę wspominałam, że chciałabym rozszerzyć moje zawodowe kwalifikacje poprzez udział w jakimś ciekawym kursie lub warsztatach. Dziś postanowiłam opowiedzieć Wam o kursie, który właśnie „zaliczyłam” i nie dość, że jego zakres wiąże się z tematyką bloga, to jestem po nim tak mocno nakręcona i najchętniej opowiadałabym o tym nieustannie…

Miałam obawy, że kursy typu „dekorowanie wnętrz”, czy „stylizacja” okażą się dla mnie zbyt oczywiste i w żadnym stopniu nie rozszerzą wiedzy, jaką już mam dzięki studiowaniu architektury wnętrz i doświadczeniom zdobytym w mojej wcześniejszej pracy zawodowej, dlatego też ciągle poszukiwałam czegoś nowego. Nieustannie chodził mi po głowie temat home stagingu, o którym ostatnio jest coraz bardziej głośno. Bardzo możliwe, że natknęliście się w telewizji na jakiś program o metamorfozach mieszkań.

Zrobiłam sobie dokładny research w sieci, sprawdziłam kto się tym zajmuje i jakiego typu kursy oferuje. Najbardziej przekonała mnie oferta House Doctor Polska… a przy okazji znajoma mi była sylwetka Ann Maurice, z której udziałem programy przez kilka lat regularnie śledziłam (ktoś kojarzy „Zaklinaczy wnętrz”?). Dodatkowym plusem był fakt, że najbliższa edycja szkolenia miała się odbyć w Katowicach (bo kursy organizowane są również w Warszawie), no i decyzja zapadła: idę!

Home staging - kurs House Doctor - Designyourlife.pl

A czym jest ten cały home staging? Najprościej mówiąc – to odpowiednie przygotowanie nieruchomości do sprzedaży lub wynajmu, mające wpływ na zwiększenie ich wartości i przyśpieszenie momentu sprzedaży mieszkania czy domu. Każdy kto kiedykolwiek rozglądał się za mieszkaniem wie, jak często fatalnie wyglądają oferty w internecie. Podczas oglądania na żywo, zwykle nie bywa lepiej. Podobno decyzja o tym, czy oglądane mieszkanie brane jest pod uwagę przy zakupie, czy też od razu skreślane, podejmowana jest przez klientów podświadomie już w ciągu pierwszych kilku sekund. Właśnie dlatego należy zadbać o jak najlepsze jego zaprezentowanie. Ten temat z pewnością jeszcze rozwinę, bo mogłabym tak opowiadać w nieskończoność, teraz jednak chciałabym Wam odpowiedzieć o samym kursie.

Wzięłam udział dwóch kursach: „Home staging – techniki przygotowania nieruchomości do sprzedaży lub wynajmu” (2 dni) oraz „Jak rozpocząć i skutecznie prowadzić własny biznes w branży home stagingowej” (1 dzień). Pewnie niektórzy Czytelnicy wiedzą już o tym z zajawek, które pojawiły się na moim Instagramie i Facebooku.

Home staging - kurs House Doctor - Designyourlife.pl

fot. Marta Piskorek

Pierwsze dwa dni były bardzo kreatywne – szkolenie podzielono na część teoretyczną oraz część praktyczną.
W czasie części teoretycznej zapoznawaliśmy się z tematem technik stosowanych w home stagingu, upodobań statystycznego Kowalskiego, a także sposobów na niskokosztowe metamorfozy. Wszystko to przedstawione zostało na konkretnych przykładach zrealizowanych przez ekipę House Doctor Polska. Na każdym etapie kładziono nacisk na dbałość o interesy klienta – to zrozumiałe, że sprzedający nie chcą dużo inwestować w mieszkanie, którego zamierzają przecież się pozbyć. Ważne jest tutaj wydobycie wszystkich jego atutów i podkreślenie zalet przy minimalnych nakładach finansowych.

Ale – co bardzo istotne – nie chodzi tu o kamuflaż, nie chodzi o zatajenie wad, ale o faktyczne rozwiązanie problemów danej nieruchomości. Tu nie chodzi o to, by oszukać kupującego, jak niektórym może się wydawać.

Home staging - kurs House Doctor - Designyourlife.pl

Wyjątkowo przypadły mi do gustu warsztaty z „koloru” – tutaj otrzymaliśmy dawkę naprawdę przydatnej wiedzy na wysokim poziomie. Niby to takie oczywiste, niby to wszystko wiem (szkoda tylko, że na moich studiach przedmiot związany z „barwą we wnętrzu” to była totalna porażka), ale mogłam uporządkować sobie wszystkie informacje i poznałam kilka ciekawych tricków.

Home staging - kurs House Doctor - Designyourlife.pl

Tutaj możecie zobaczyć nas w akcji – w czasie części praktycznej.

Home staging - kurs House Doctor - Designyourlife.pl

fot. Marta Piskorek

Home staging - kurs House Doctor - Designyourlife.pl

Home staging - kurs House Doctor - Designyourlife.pl

fot. Marta Piskorek

Zadań praktycznych było wiele – m.in. odmienialiśmy nieciekawą i nijaką sypialnię…

Home staging - kurs House Doctor - Designyourlife.pl

Tutaj „zrobiona” w odcieniach błękitu…

Home staging - kurs House Doctor - Designyourlife.pl

… a tutaj w beżach, pudrowym różu i brązie. Wystarczyło zmienić kilka dodatków, a łóżko zaczęło wyglądać zupełnie inaczej.

Home staging - kurs House Doctor - Designyourlife.pl

Home staging - kurs House Doctor - Designyourlife.pl

Atmosfera była naprawdę sympatyczna, więc humory nam dopisywały.

Home staging - kurs House Doctor - Designyourlife.pl

fot. Marta Piskorek

A dzień trzeci to był czysty konkret. Dobieranie materiałów i kolorów mocno mnie kręci, jednak trzeciego dnia skupiliśmy się na biznesie, który interesuje mnie równie mocno. Dowiedzieliśmy się wszystkiego na temat sposobów prowadzenia własnego home stagingowego biznesu, jakiego konkretnie rodzaju usługi oferować, jak je przeprowadzać i w jaki sposób wyceniać, jak szukać klientów, z jakich źródeł korzystać. Taki pełny pakiet. Słuchałam z zapartym tchem i notowałam wszystko w segregatorze.

Grzegorz Pietrucha - House Doctor Polska

Wiedzę w czasie tych trzech dni przekazywał nam pozytywnie zakręcony team: Grzegorz Pietrucha i Izabella Dębek, których serdecznie pozdrawiam!  Uczenie się od ludzi, którzy uwielbiają swoją pracę, to sama przyjemność.

Po zakończonym kursie każdy z uczestników otrzymał certyfikat sieci House Doctor.

Home staging - kurs House Doctor - Designyourlife.pl

Trzy dni przeleciały zdecydowanie zbyt szybko. Nie zamierzam jednak na tym etapie kończyć zdobywania wiedzy i już za tydzień wybieram się do Warszawy na kolejny, tym razem 5-dniowy kurs na poziomie zaawansowanym. Już nie mogę się doczekać!

Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej na temat kursów House Doctor Polska, to koniecznie zajrzyjcie TUTAJ. Kursy są płatne, ale przydatną informacją może się okazać fakt, że można na nie otrzymać dofinansowanie z Urzędu Pracy.

Zdjęcia we wpisie z logo design your life są mojego autorstwa, autorką pozostałych jest Marta Piskorek, której bardzo dziękuję za ich udostępnienie.

Przyznam się Wam, że chyba odkryłam coś, co naprawdę mnie pociąga. Bardzo lubię pracować na „zastanym materiale” i próbować go odmieniać. Uwielbiam przeprowadzać niskobudżetowe metamorfozy z maksymalnym efektem… To jest coś, w czym naprawdę się odnajduję. Jeszcze w marcu chcę uruchomić moje portfolio i zacząć działać. Już teraz polecam się do pomocy – jeśli ktoś z Was jest w trakcie sprzedaży mieszkania/wynajmu i potrzebuje pomocy, to polecam się Wam nieskromnie, można pisać na wnetrza@designyourlife.pl :)

Home staging to temat rzeka i z pewnością nie będzie to moja ostatnia publikacja na ten temat. Jeśli macie jakieś pytania – dajcie znać w komentarzach. W najbliższych tygodniach planuję przeprowadzić wywiad z ekipą House Doctor Polska i czuję, że wyniknie z tego coś bardzo ciekawego!

Ciekawa jestem, czy temat home stagingu jest Wam znany? Skorzystalibyście z usług home stagera? A może sami odnaleźlibyście się w tej profesji?