Przeprowadzki uznawane są za jedne z najbardziej stresujących wydarzeń, z którymi trzeba się zmierzyć. Całe to przedsięwzięcie na ogół zajmuje trzy razy więcej czasu, niż planowaliśmy, kartonów do pakowania jest oczywiście za mało, a stan naszego posiadania musiał chyba w ostatnich latach ulec jakiemuś magicznemu rozmnożeniu. To jest po prostu niemożliwe, byśmy mieli tyle rzeczy! Gdzie to wszystko się mieściło!

Jeśli minimalistyczny styl życia to nie jest twoje drugie imię, najprawdopodobniej takie myśli będą towarzyszyć ci przez cały okres pakowania swojego dobytku. Nawet jeśli obiektywnie nie masz wiele rzeczy, to pewnie i tak szczerze zaskoczy cię ich ilość, gdy zaczniesz powoli opróżniać szafki, szuflady i upychać ich zawartość w kartonach.

Czy przeprowadzka musi być stresująca? Zdecydowanie nie! A przynajmniej nie aż tak bardzo stresująca… :) Dzięki zastosowaniu odpowiedniej strategii można przejść przez nią ze względnym spokojem i nie stracić kontroli nad tymi wszystkimi otaczającymi nas przedmiotami.

Te rzeczy ogarnij z odpowiednim wyprzedzeniem

Najważniejsze ze wszystkiego jest wcześniejsze przygotowanie. W większości wypadków o czekającej nas przeprowadzce wiemy z odpowiednim wyprzedzeniem, więc zacznijmy się przygotować najwcześniej jak to możliwe. Nawet kilka tygodni, czy miesięcy wcześniej (tak, niektóre z poniższych punktów warto zacząć realizować już wtedy!).

1. Systematyczne pozbywanie się zbędnych rzeczy

To polecam rozpocząć jak najwcześniej – im więcej gratów i rupieci usuniemy wcześniej, tym mniej problemu będzie w czasie przeprowadzki. Przeglądamy wszystko: pomieszczenie po pomieszczeniu, szafka po szafce, kategoria po kategorii.

O pozbywaniu się zbędnych rzeczy pisałam na blogu już kilkakrotnie…

Naprawdę nie warto jest przeprowadzać się ze wszystkimi „starymi śmieciami”, ponieważ potem w trakcie rozpakowywania się w nowym miejscu będziemy mieć na głowie wystarczająco wiele innych spraw. Oszczędźmy sobie tych wszystkich pudeł z całą zawartością szafek z pierdołami.

Wiosenne porządki

2. Systematycznie pozbywanie się zapasów spożywczych

To idealny moment na zjedzenie tych wszystkich kasz i makaronów, wykorzystanie mrożonek, jedzenia w puszkach i tak dalej. Część może się okazać przeterminowana, więc pozbądź się jej bez litości. I na razie nie dokupuj nowych!

W ostatnim tygodniu przed przeprowadzką nie rób zbyt dużych zakupów, skoncentruj się tylko na tym, co jest potrzebne na bieżąco i systematycznie opróżniaj lodówkę. Szkoda byłoby coś zmarnować!

3. Zgromadzenie kartonów do pakowania

Zdecydowanie nie czekaj z tym na ostatnią chwilę, bo możesz się niemiło zaskoczyć. Skąd wziąć kartony? Możesz zamówić sobie zestaw pudeł „przeprowadzkowych” na przykład przez internet, albo zdobyć gdzieś darmowe kartony. Zapytaj kilka dni wcześniej w osiedlowym spożywczaku, albo w sieciowych sklepach z ubraniami. Tych pudeł potrzeba będzie naprawdę sporo – jeśli możesz, to przez jakiś czas wcześniej gromadź sobie w piwnicy, w garażu, czy na strychu kartony po różnych zamówieniach on-line.

Dobrze, by kartony nie były jakieś totalnie ogromne, bo wtedy może być kłopot z ich podniesieniem, jeśli zostaną maksymalnie zapełnione.

Remont mieszkania i przeprowadzka

Sprytne rozwiązania, które świetnie sprawdziły w czasie naszych przeprowadzek

  • Kartonowa szafa – to rozwiązanie moja mama wypatrzyła na allegro. To taki specjalny, naprawdę duży karton zamocowanym wewnątrz drążkiem, z dwoma wygodnymi uchwytami do noszenia po bokach. Nie trzeba zdejmować wszystkich ubrań z wieszaków, składać ich i pakować do pudeł, czy worków. Wystarczy przewiesić wszystko z szafy do „szafy”. I oczywiście są wielorazowego użytku! Nasze kartonowe szafy uratowały już cztery przeprowadzki i znowu poskładane trafiły do piwnicy.
  • Mocne torby. Wiecie do czego doskonale pakowało się książki i kartony? Do tych dużych, mocnych, niebieskich toreb z Ikea! Ich rozmiar jest idealny i komfortowo się je potem przenosi.
  • Pasy do noszenia ciężkich rzeczy – to sposób mojego taty, który kilka takich mocnych taśm ma zawsze w samochodzie. Wystarczy zamocować taśmę wokół kartonu i noszenie staje się znacznie wygodniejsze. Specjalne taśmy do noszenia mebli (nawet takie razem z szelkami, do noszenia w dwie osoby) są też do kupienia w sklepach.

Przeprowadzkowy niezbędnik

Te rzeczy przygotuj sobie wcześniej, najlepiej w większej ilości i miej je zawsze pod ręką…

  • Nożyczki, a najlepiej kilka
  • Ostry nożyk, np. taki do tapet
  • Mocna, szeroka taśma pakowa
  • Marker, też najlepiej kilka
  • Sznurek
  • Worki na śmieci (dużo i w różnych rozmiarach)
  • Szmaty i szmatki różnego rodzaju, stare koszulki itp.
  • Wiaderko, miska
  • Środki czystości
  • Ręczniki papierowe
  • Mokre ściereczki do mycia
  • Folia bąbelkowa, stare gazety
  • Folia Strecz

Pakowanie kartonów i worków

Pakowanie tak naprawdę nie wymaga jakiejś wielkiej filozofii, ale warto przestrzegać kilku zasad. Wierz mi, to zaprocentuje przy rozpakowywaniu.

Pakowanie pomieszczeniami (a czasem jednak kategoriami). Lepiej jest nie mieszać ze sobą wyposażenia z różnych pomieszczeń, aczkolwiek od tej reguły jest oczywiście wyjątek. Na przykład książki bez sensu byłoby dzielić ze względu na pomieszczenia, jeśli część jest w salonie, a część w biurze. Tutaj sensowniejszy będzie podział uwzględniający ich właściciela.

Pakowanie równomiernie. Potraktuj to jak grę w tetris i układaj przedmioty w taki sposób, by w środku kartonów nie zostawało dużo wolnej przestrzeni. „Latające” w kartonach przedmioty mogą się łatwiej zniszczyć. Wolne luki warto jest wypełnić np. pozwijaną w kulki gazetą. Warto jest odpowiednio podzielić zawartość kartonów, tak by na dole znajdowały się cięższe rzeczy, a na górze lżejsze, a nie np. wszystkie ciężkie razem, bo przenoszenie takich przeładowanych pudeł będzie bardzo CIĘŻKIE.

Odpowiednie zabezpieczenie przedmiotów. Wszystko, co delikatne, kosztowne i mogłoby się w transporcie zgnieść, zniekształcić, albo potrzaskać najlepiej jest zabezpieczyć folą bąbelkową, ręcznikami papierowymi, albo papierem. Warto też wykorzystać ręczniki – można w nich zawinąć np. większe szklane przedmioty, wazony itp. Ja całą kuchenną zastawę owijałam ręcznikami papierowymi, które po rozpakowaniu w nowym mieszaniu przydały się do sprzątania. Nic się nie zmarnowało :)

Dokładne opisywanie kartonów. Nigdy, przenigdy tego nie pomijaj! Dokładnie opisuj zawartość kartonów. U nas były to:

  • Pomieszczenie + zawartość, albo też
  • Imię właściciela + zawartość

Im bardziej szczegółowo, tym lepiej. Tym łatwiej będzie później wszystko odnaleźć, a także od razu wstawić kartony do docelowych pomieszczeń.

I jeszcze jedno: nigdy, ale to nigdy nie opisuj kartonu jako PIERDOŁY. Będziesz na siebie za to bardzo zła przy rozpakowywaniu, wierz mi. Postaraj się w ogóle nie mieć takich kartonów – pozbądź się zbędnych rzeczy z odpowiednim wyprzedzeniem.

Ja kartony opisywałam po prostu markerem – nie chciało mi się wszystkiego komplikować i drukować etykiet i tak dalej. Szkoda na to czasu. Po prostu na górze i z boku zaklejonego właśnie kartonu opisywałam jego zawartość i koniec, kropka. Jeśli w środku było coś delikatnego, to dodatkowo dopisywałam ogromnymi literami „UWAGA, SZKŁO!!!” (niekoniecznie było to szkło, ale ta przestroga działa najskuteczniej).

Spakuj się dodatkowo jak na kilkudniowy wypad… pod namiot :)

Pod żadnym pozorem nie pakuj jednak całego wyposażenia do kartonów. Najpotrzebniejsze, codziennie używane przedmioty odłóż na bok, a następnie spakuj do jednej torby czy walizki. Przygotuj sobie coś w rodzaju niewielkiego bagażu podręcznego: ubrania na zmianę, bielizna, kosmetyki, środki higieniczne, przekąski. Wierz mi, docenisz to, że nie musisz wydobywać szczoteczki do zębów gdzieś z dna kartonu. No i nie zapomnij o papierze toaletowym!

Przygotuj też koniecznie przedmioty z poniższej listy…

Rzeczy, które przydadzą Ci się w pierwszych dniach po wprowadzeniu do nowego miejsca

Szczególnie, gdy nie masz jeszcze wszystkich mebli i czeka Cię życie „na kartonach”…

  • Najważniejszy sprzęt w pustym mieszkaniu to oczywiście czajnik bezprzewodowy ;)
  • Przedłużacz (nie wiadomo czy w okolicy gniazdka będzie na czym postawić czajnik)
  • Kilka kubków i sztućce
  • Nożyczki i nóż
  • Ręczniki papierowe
  • Papier toaletowy
  • Mydło w płynie, płyn do naczyń
  • Mokre chusteczki do kurzu
  • Kawa, herbata i woda niegazowana
  • Zupki chińskie, gorące kubki, owsianki do zalewania gorącą wodą i wszystkie inne błyskawiczne dania nie wymagające przechowywania w lodówce. Wiadomo, że to niezdrowe i tak dalej, ale taka gorąca zupa bywa absolutnym wybawieniem po całym dniu rozpakowywania kartonów
  • Wafle ryżowe, pieczywo chrupkie, ciasteczka owsiane i inne suche rzeczy do chrupania, np. orzechy czy owoce suszone, które pozwolą zaspokoić głód, gdy nie ma czasu na przygotowywanie sensownych posiłków
  • Jeśli chodzi o jedzenie, gdy nie było na czym gotować, to kilka razy uratowały mnie gotowe dania, które można kupić w marketach spożywczych, np. kasza gryczana z suszonymi pomidorami i hummusem, czy kus kus z kurczakiem i zielonym pesto.
  • Numer telefonu do pizzerii, która dowozi do naszego mieszkania – czekają Cię smaki, które zapamiętasz na długo!

Remont mieszkania i przeprowadzka

To tyle z moich przeprowadzkowych doświadczeń :) Jeśli Wy również macie kilka przeprowadzek za sobą – podzielcie się koniecznie własnymi sposobami i trikami, dzięki którym udało się Wam ją zrealizować możliwie jak najbardziej bezstresowo i bez pośpiechu.