Przedstawiam Wam dzisiaj moją kolekcję szminek Maybelline Color Sensational.
Mamy wiele uniwersalnych kolorów do wyboru, łatwo znaleźć coś odpowiedniego dla siebie. Moja ulubiona to Choco Crem (idealny kolor nude na co dzień – druga od lewej) oraz Juicy Bubblegum (w środku). Bezproblemowe w nakładaniu, nie ważą się na ustach, kolor jest delikatny, nie wysuszają. Mają niestety jeden potężny minus: fatalną trwałość.
Kolory od lewej: 132 (sweet pink), 715 (choco cream), 140 (juicy bubblegum), 250 (mystic mauve). Na zdjęciu poniżej kolejność jest odwrotna.
Swatche na ustach – tylko czterech, piąta ze zdjęcia grupowego należy do mojej mamy, porwała mi ją zanim zdążyłam zrobić wszystkie fotki.
Dla mnie to pomadki na co dzień, na pewno nie na większe wyjścia, bo musielibyśmy się poprawiać przy lusterku chyba co kwadrans. Łyk napoju, próba zjedzenia czegoś – i na ustach nic nie pozostaje. Nie wykluczam, że mam wyjątkowy dar do zjadania pomadek z ust, więc może u Was nie będzie tak najgorzej :)
Przyjemny produkt, do wypróbowania, na pewno nie mój „kosmetyk wszech czasów”.
Oceniam: 4/5.