Co to był za miesiąc, wow! Dopiero robiąc podsumowanie specjalnie do nowego filmu, zdałam sobie sprawę, jak bardzo intensywny był to czas i jak bardzo obfitujący w masę ciekawych wydarzeń. Zachęcam Was do obejrzenia najnowszych „ULUBIONYCH” na moim kanale na YouTube :)
Zakup miesiąca
Zdecydowanie jest to czarna, skórzana ramoneska ze Stradivariusa. Znalezienie modelu idealnego dla mnie zajęło mi kilka lat, ale nareszcie jest moja! Leży jak ulał i pasuje do wszystkiego. Najchętniej w ogóle bym jej z siebie nie zdejmowała.
Kosmetyk miesiąca
Serum Kiehl’s Midnight Recovery Concentrate używam od ponad roku i jest to już moje drugie opakowanie. Ono naprawdę DZIAŁA – w czasie jego stosowania moja skóra wygląda znacznie lepiej. Miałam możliwość ocenić to w trakcie kilkumiesięcznej przerwy między kolejnymi opakowaniami – skóra nie była już taka gładka i nawilżona, na czole znowu pojawiły się małe grudki. Po powrocie do używania serum – wszystko znowu jest w najlepszym porządku.
Kolor miesiąca
Mam na myśli ten do paznokci :) Znalazłam „swoją czerwień” – to Mollon Pro w kolorze Amaranth (16). Od końca marca nie miałam na paznokciach właściwie nic innego. Poszukiwania malinowej czerwieni idealnej mogę uznać za zakończone.
Wydarzenie miesiąca
…to oczywiście wynajęcie własnego biura. Nie będę dzisiaj rozpisywać się zbytnio na ten temat, bo szykuję dla Was obiecany room tour z dużą ilością zdjęć. Opublikuję go na blogu w ciągu kilku następnych dni.
Gadżet miesiąca
O marmurowej naklejce pisałam Wam we wpisie z serii Pięć zdjęć. Moja faza na marmur nie mija.
Wyzwanie miesiąca
Konferencja w Kielcach i cały pobyt na BlogoTok był naprawdę świetny! Poniżej możecie zobaczyć kilka zdjęć z wydarzenia i Alinę „w akcji”. Zdjęcia z imprezy: Patryk Ptak.
Aplikacja miesiąca
Color Story używam od momentu premiery aplikacji i obrabiam w nim właściwie wszystkie zdjęcia. Ma naprawdę spore możliwości i najładniejsze filtry, jakie kiedykolwiek spotkałam. Polecam!
Kanał miesiąca
W ostatnim miesiącu totalnie oczarowała mnie Annie Jaffrey. To taka typowa jutubowa beauty guru – publikuje filmy o kosmetykach i haule ubraniowe. Ja jednak najbardziej lubię jej filmy o zdrowym stylu życia i jedzeniu. I chociaż nie mam nic wspólnego z dietą wegańską na której jest Annie, to niesamowicie mnie inspiruje. Jest słodka, śliczna, urocza, ładnie i spokojnie się wypowiada – jej filmy to dla mnie coś idealnego do oglądania np. podczas porannego makijażu.
To tyle jeśli chodzi o moje ULUBIONE w tym miesiącu :) A Wam jak minął kwiecień? Macie jakieś swoje własne hity, czy odkrycia? Dajcie znać w komentarzach!