DOCZEKAŁAM SIĘ! Jesteśmy już u siebie! Jestem tak niesamowicie szczęśliwa i bardzo, bardzo podekscytowana, że aż sama nie wiem jak to wyrazić. U SIEBIE! W naszym cudnym, a co najważniejsze WŁASNYM mieszkanku, którego remontowaniu podporządkowane były moje ostatnie miesiące.

Trochę musieliśmy się naczekać na moment przeprowadzki, wszak o zakupie mieszkania pisałam Wam już w maju ubiegłego roku, a po drodze zdążyłam nawet przez chwilę żałować decyzji o wyborze mieszkania do generalnego remontu, ale teraz… Teraz nie żałuję ani jednej minuty, którą musiałam na to wszystko poświęcić.

Biała sypialnia

Wszystko jest takie nowe i takie wyjątkowe. Najzwyczajniejsze, codzienne czynności wydają się być ostatnio wielkim wydarzeniem. Nowo odkrytą przyjemnością. Budzenie się w naszej niewielkiej, białej sypialni… Otwieram oczy i od razu się uśmiecham, widząc meble i pozostałe elementy, które wybraliśmy. Malutkie stoliki nocne z wygodną szufladką, a tam specjalna półeczka np. na ładowarkę do telefonu, czy wygodne przegródki na drobiazgi, po które sięgam każdego poranka i wieczora. Tak, wiem, nie jestem do końca normalna, ale nic nie poradzę na to, że tak bardzo cieszy mnie przegródka w szufladce. Jeśli czytacie mnie od dłuższego czasu powinniście wiedzieć, że mam trochę bzika na punkcie organizacji :)

Szafka nocna Ikea

Szafka nocna Ikea

Zastanawiałam się ostatnio dlaczego spanie w hotelach od zawsze było dla mnie wyjątkową przyjemnością i doszłam do wniosku, że chyba chodzi o tę białą pościel, kojarzącą się z czystością, świeżością. Dla mnie również trochę i… luksusem? Postanowiłam odtworzyć taki klimat w naszej sypialni i teraz to uczucie funduję sobie budząc się każdego ranka. Otwieram oczy i wszystko jest takie czyste, jasne. Nie wiem, czy to kwestia ekscytacji nową sytuacją, czy to ta biel tak na mnie oddziałuje, ale o wiele lepiej mi się wstaje. A może jedno i drugie?

Biała sypialnia - designyourlife.pl

ŁÓŻKO // SZAFKI NOCNE // LAMPKA NOCNA // POŚCIEL  // PRZEŚCIERADŁO // ZASŁONY // ROLETA

Biała sypialnia

Jak widzicie – w naszej sypialni właściwie nie ma kolorów. Zdecydowaliśmy się na białe łóżko i szafki nocne (to seria NORDLI), białą pościel  zdobioną prostymi, takimi „domowymi” przeszyciami, białe prześcieradło. W białej ramie okna zamontowaliśmy białą żaluzjo-roletę.

Trochę obawiałam się jak na pomysł biało-białej sypialni zareaguje mój mąż, ale bardzo mu się spodobał i jak twierdzi, również i jemu jakoś łatwiej się ostatnio rano wstaje. Ktoś może powiedzieć, że jest szpitalnie, czy sterylnie i okej, rozumiem, nie każdemu taka opcja będzie pasować. Dla nas ta biel to spokój, harmonia, brak rozpraszaczy. A poza tym… kiedyś zawsze można tu wprowadzić inne barwy, prawda?

Co jeszcze jest dla mnie ważne w sypialni? Lampka nocna, przy której wygodnie się czyta. Kominek zapachowy, w którym wieczorami rozgrzewam lawendowy olejek eteryczny, pomagający się wyciszyć i dobrze spać. A przy okazji – wiem, to już trochę mniej romantyczne – kamufluje pozostałości po trochę irytującym „zapachu remontu”, zanim sam się ulotni… :) No i oczywiście MATERAC, o którym powinnam wspomnieć na samym początku, bo nie pamiętam kiedy tak świetnie i wygodnie mi się spało – wybraliśmy wersję sprężynową.

Biała sypialnia

MATERAC // MATA OCHRONNA NA MATERAC // PODUSZKI

Biała sypialnia

Co jeszcze niesamowicie cieszy mnie w nowym mieszkaniu? Wygodne miejsce do porannego makijażu! Zdecydowałam się na lustrzaną szafkę z serii GODMORGON. Lustrzana szafka ma dla mnie pewien ogromny plus, który zaważył o wyborze tego konkretnego modelu.  Chodzi o to, że jest lustrzana w całości, również w środku. Z jednej strony można to uznać za wadę, bo przecież lustro się palcuje, ale dla mnie ważniejsze było udogodnienie przy porannym szykowaniu się do wyjścia.

Lustrzana szafka

W lustrzanej powierzchni otwartych drzwiczek widzę się lepiej, bo… mam do nich po prostu bliżej, co w szczególności doceniam jako krótkowidz. Kto nosi minusy, ten rozumie :) Wcześniej musiałam brać mniejsze lusterko, albo wyginać się nad umywalką, żeby namalować sobie jakąś sensowną kreskę na oku, czy pomalować rzęsy. Ponadto rozchylone pod odpowiednim kątem tworzą taką super kombinację odbić, że mogę oglądać fryzurę z każdej strony. Z pewnością kojarzycie ten efekt z lustrami, jak przy starych toaletkach? Ja pamiętam z dzieciństwa taką toaletkę u mojej prababci i to jak się w niej przeglądałam, ustawiając wciąż na nowo boczne skrzydła lustra.

Biała łazienka

Lustrzana szafka

Nad lustrzaną szafeczką zamontowane mamy oświetlenie LED, które idealnie oświetla twarz. W połączeniu z jasnymi punktami świetlnymi na suficie mam w łazience lepsze warunki, niż przez większą część roku rano, przy oknie.

Nasze mieszkanie - designyourlife.pl

Przez ostatni czas wszystkie moje kosmetyki do makijażu mieszkały w kosmetyczce, bo chciałam być zawsze gotowa do drogi :) Teraz nareszcie mogę „osiąść” na dłużej w jednym miejscu i kosmetyki umieścić w szafce. W tych bambusowych pudełeczkach mieści się luźno właściwie cała moja „kolekcja”: podkład, puder, bronzer, cień do brwi, tusz, kredka, pędzle.

Uwielbiam to połączenie bieli z bambusem – nie tylko pięknie wygląda, ale jest również praktyczne. Bambus to bardzo trwały, odporny na wilgoć, ekologiczny materiał.

Bambusowe pojemniki

Minimalistyczna łazienka

Jak widzicie jestem nieziemsko nakręcona wszystkimi tymi nowościami i rozwiązaniami, które ułatwiają życie. Drewniane pojemniczki, przezroczyste pudełka w szufladzie… Dla takiego organizacyjnego świra, jak ja, ten widok w szufladzie, to szczęście w czystej postaci :D Waciki i patyczki kosmetyczne w osobnych pojemniczkach, wygodna przestrzeń w szufladzie na suszarkę i inne przybory do stylizacji włosów… no sami rozumiecie!

Organizacja w łazience

SZAFKA LUSTRZANA // PRZEŹROCZYSTE POJEMNIKI // BAMBUSOWE PUDEŁKA // DOZOWNIK NA MYDŁO // RĘCZNIKI

Minimalistyczna łazienka

Co pozostało nam jeszcze do zrobienia w sypialni i łazience? W sypialni chciałabym umieścić jakiś ciekawy wiklinowy kosz, by nie kłaść na podłodze dekoracyjnych poduszek, gdy nie są ułożone na zaścielonym łóżku. Oprócz tego widziałabym tam jakiś większy kwiat i może jakieś krzesło? Upss, to już się chyba nie zmieści… :D Chyba, że kosz zawiesi się gdzieś na ścianie – ostatnio na zakupach spodobał mi się TAKI, szkoda, że ostatecznie z niego zrezygnowałam.

Do łazienki chcemy jeszcze zamówić u stolarza szafkę ponad pralkę, do której ma trafić kosz na pranie, chemia, zapas papieru itp. Tak więc trochę detali jeszcze przed nami, ale bliżej jest do tego końca, niż dalej. Najważniejsze, że jesteśmy już u siebie… :)

Nietrudno zauważyć, że z powodzeniem, a przede wszystkim z naszego wyboru, zadomowiła się u nas IKEA, więc z przyjemnością dołączyłam do ich zimowej kampanii #poswojemu – i cieszę się strasznie, że mogę się z tej okazji podzielić z Wami kadrami z naszej sypialni i łazienki. TUTAJ możecie zobaczyć stronę dedykowaną kampanii.