Wiecie, jak bardzo lubię bloga „a Beautiful Mess” i jak bardzo cenię jego autorki, bo wielokrotnie już Wam o tym pisałam. Od chwili, gdy po raz pierwszy usłyszałam, że Elsie wraz z Emmą wydadzą swoją pierwszą książkę, było dla mnie bardziej niż jasne, że MUSZĘ JĄ MIEĆ.
Co myślę o tej książce?
Jako osoba, która kocha piękne rzeczy, lubi się nimi otaczać, a jeszcze bardziej lubi im robić zdjęcia, to jestem nią zachwycona (ale możecie sobie wziąć poprawkę na to, że jestem fanką ABM i mogę być trochę nieobiektywna). Nie przeczytałam jej jeszcze od deski do deski, ale nie mogłam wytrzymać, by jej Wam nie pokazać (choć jak wiecie nie mam zwyczaju prezentowania Wam wszystkich swoich zakupów). To taka mocno skondensowana forma mojego ulubionego miejsca w sieci, w najlepszym wydaniu, które mogę wziąć w dowolnej chwili do ręki.
„A Beautiful Mess photo idea book” to dla mnie taka coffee table book, pełna przepięknych zdjęć i inspiracji. Nie rozumiem tych (nielicznych) negatywnych opinii na jej temat, które pojawiły się wśród pierwszych czytelników. Sądzę, iż nie załapali oni celu, w jakim została ona napisana – i o czym mówi nam w sumie sam tytuł. To ma być idea book, czy zbiór pomysłów, a nie podręcznik, który ma nas nauczyć fotografowania. Tu nie chodzi o przekazanie teorii, tylko pokazanie możliwości i motywów, które może sami zechcemy wykorzystać na naszych zdjęciach. Lepszym fotografem staniemy się od samodzielnego eksperymentowania.
Gdzie, skąd i tak dalej?
Kilka szczegółów odnośnie zamówienia. Książkę zamówiłam na stronie Amazon.com, o tutaj. Nie przerażajcie się koniecznością zamawiania zza granicy, bo wcale nie trzeba czekać tak długo :) Zamówiłam ją jeszcze zanim była dostępna – 10 sierpnia, do sprzedaży weszła 13 sierpnia, a 23 sierpnia była już u mnie (przy najtańszej i opcji przesyłki).
Czego możecie się spodziewać w środku?
Na zdjęciu ze spisem treści macie ogólny przegląd jej zawartości. Oprócz 7 rozdziałów o robieniu zdjęć jest też część o ich wykorzystaniu i eksponowaniu, który wyjątkowo przypadł mi do gustu. Zrobiłam Wam też kilka fotek jej stron, żebyście mogli dokładniej się jej przyjrzeć
# Skusiliście się już może na „A Beautiful Mess photo idea book”, a może planujecie jej zakup? W żadnym wypadku nie żałuję wydania na nią pieniędzy (choć robię to niechętnie i zwykle czytam ebooki) i wiem, że będę często sięgać po nią mając ochotę pooglądać coś ładnego.