Właśnie trwa MOJA pora roku – ukochana, najlepsza. Pora roku, którą co roku chciałabym wykorzystać najlepiej jak to możliwe. Spacerując stałymi trasami z zachwytem obserwuję poddające się metamorfozie otoczenie i… co najlepsze – mam wrażenie, że każda wiosna co rok zachwyca mnie jeszcze bardziej, niż poprzednia!

Cykl MIESIĄC Z POMYSŁEM postanowiłam teraz przygotować w odsłonie sezonowej – zapraszam na moją wiosnę z pomysłem!

Zanim jednak przejdę do planów, chciałabym w kilku zdaniach podsumować ZIMĘ, która pomimo wysokich wzlotów, przykrych upadków i licznych turbulencji, zapisała się w mojej pamięci jako bardzo pozytywny czas zmian.

W marcu do mnie i Tomka dołączyła Miszka. Wraz z początkiem mojego ulubionego miesiąca staliśmy się oficjalnie modelem rodziny 2 + 1 pluszowe cudo. Od lat zachwycaliśmy się rasą kotów rosyjskich niebieskich. Dwie moje przyjaciółki również mają w domu takie „egzemplarze” i nie mogą się nachwalić swoich niebieskich towarzyszy.

Jestem w niej absolutnie ZAKOCHANA. Jest najcudowniejszym kotem, jakiego kiedykolwiek spotkałam. Odważna, towarzyska, pełna energii, a przy tym wszystkim dobrze ułożona. Aż trudno uwierzyć, że od tak niedawna jest z nami – nie oddałabym jej za miliony!!!

Jeśli będziecie potrzebować namiaru na sprawdzoną hodowlę na Śląsku – służę pomocą. To bardzo ważne, aby kot nie pochodził z przypadkowego miejsca – pseudohodowle mnożą się niestety jak grzyby po deszczu. Jeśli marzy się Wam rasowy kot i z jakiegoś powodu nie jesteście gotowi na adopcję ze schroniska (każdy ma swoje powody i bardzo proszę je uszanować), to bardzo Was proszę: podejdźcie do tego tematu odpowiedzialnie.

Kolejnym pozytywnym akcentem zimy były moje różowe włosy. Nieudana (fatalna, tragiczna, masakryczna… żeby nie powiedzieć brzydziej) koloryzacja u fryzjera, wielokrotne próby samodzielnego uratowania sytuacji w domu, potem tutorial na YouTube i moja ostatnia deska ratunku… No. I zamiast włosów w oczekiwanym kolorze rose gold, na mojej głowie pojawił się róż.

Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że czuję się w takim kolorze jak jak ryba w wodzie, czy tam prawdziwy jednorożec i zdecydowałam zostawić go na głowie na dłużej, w wersji dosyć intensywnej. Przez pewien moment miałam włosy niemal neonowo różowe, a obecnie powoli pozbywam się tego odcienia i planuję wrócić do blondu lekko… teraz mówi się, że truskawkowego. Trzeba przyznać, że truskawkowy blond brzmi prześlicznie – trzymajcie kciuki, by równie ślicznie wyszedł na moich włosach. Zamierzam wyczarować go sobie samodzielnie, bo w najbliższym czasie nie oddam się w ręce żadnego fryzjera.

Mam ich serdecznie dość na bardzo, BARDZO DŁUGI CZAS.

Co jeszcze się działo? Wraz z Moniką i Pauliną, które z pewnością dobrze już znacie (a jeśli nie to nawet się nie przyznawajcie i nadrabiajcie zaległości), wybrałyśmy się na kilka dni do SPA w Pałacu Piorunów pod Łodzią. Od roku spotykamy się regularnie raz na kwartał, serwując sobie kilka dni odpoczynku, rozmów o wszystkich i o niczym, podsumowywania dotychczasowych działań i planowania tych następnych… To właśnie w trakcie naszych kreatywnych wyjazdów powstaje niejeden związany z Design Your Life projekt.

Mam nadzieję, że nie porzucimy tego zwyczaju! Skorzystałyśmy z oferty Prezentmarzeń, katalogu nietypowych prezentów na różne okazje. To niesamowite ile motywacji może dodać nam kilka dni kontaktu z bratnimi duszami, w pięknym otoczeniu, z fantastycznym jedzeniem, relaksem w SPA, dużą ilością wina i niewielką ilością godzin snu.

Pałac Piorunów

Co jeszcze się działo? Całkiem sporo, ale braknie mi zaraz miejsca, by opisać wszystko! Świętowałam swoje 28 urodziny, dostałam super fajny prezent, który noszę ze sobą non stop (Kindle!), co tydzień spotykałam się z Wami LIVE na Facebooku i Instagramie, założyłam specjalną grupę dotyczącą organizacji i zaczęłam pracę nad zupełnie nowym produktem… Spędziliśmy też kilka dni w Wiśle.

I to właśnie z tematem nowego produktu wiąże się to, o czym za chwilę napiszę.

Alina Szklarska

Moje plany, cele i wyzwania na WIOSNĘ

BIZNES, czyli DESIGN YOUR LIFE

Znikam właśnie na kilka tygodni, aby w pełni poświęcić się jego tworzeniu. Prace nad nim trwają już od długiego czasu, ale nie idą tak szybko, jak miałam nadzieję, że pójdą. W związku z postawionym przed samą sobą deadline’m zdecydowałam się przeprowadzić pewien eksperyment. Chciałabym sprawdzić, jak będzie mi się pracowało, gdy w 100% skupię się tylko i wyłącznie nad jednym, jedynym tematem. I tym tematem będzie właśnie mój WORKBOOK (to robocza nazwa, nie mam jeszcze ostatecznej).

Moim celem jest stworzenie specjalnego narzędzia, które pomoże się lepiej zorganizować wszystkim zainteresowanym tym tematem. To nie będzie kolejna książka, których wiele już czytaliście, to nie będzie kurs, jakich być może kilka już kupiliście.

Jeśli chcecie się o nim dowiedzieć więcej w pierwszej kolejności i móc skorzystać z najlepszej oferty, która będzie dostępna tylko i wyłącznie dla osób z listy – skorzystajcie koniecznie z poniższego formularza :)

 

Do 7 maja pozostaję w trybie off-line, aby w 100% skupić się na tym jednym projekcie. Skasowałam z telefonu aplikacje social media, nie będę wrzucała nowych, bieżących aktualizacji poza tymi, które są już z wyprzedzeniem przygotowane. Nad wszystkim będzie czuwać moja wirtualna asystentka, Karolina. Skrzynka pocztowa, grupa na FB, profile social media – wszystko będzie się znajdowało pod Jej opieką do czasu mojego powrotu do „normalnego” trybu :)

To dla mnie OGROMNA zmiana. Nie mam pojęcia jak będzie i czy po kilku dniach nie zapragnę tego rzucić w cholerę i wrzucić coś na Instagrama. Zobaczymy – lubię testować nowe rozwiązania.

Planner Design Your Life

DOM, MIESZKANIE, ORGANIZACJA

Na wiosnę mamy sporo planów związanych z przygotowaniem mieszkania do komfortowego i bezpiecznego zamieszkiwania z kotem. Mam na myśli przygotowanie przestrzeni w taki sposób, który umożliwi Miszce realizację wszystkich swoich podstawowych potrzeb i instynktów. Obserwacja terenu z wysoka, przemieszczanie się na różnych poziomach, polowanie, bezpieczne kryjówki i czas na świeżym powietrzu.

Z tego względu w oknach mamy już od dawna zamontowane mocne moskitery, ale przed nami wciąż wykończenie i osiatkowanie balkonu. W uchylnych oknach trzeba jeszcze zamontować dodatkowe kratki zabezpieczające.

Oprócz tego chciałabym stworzyć dla Miszki miejsce do przesiadywania pod sufitem. Nie do końca jeszcze wiem jak to zrobimy, ale chciałabym zlokalizować to coś przy drewnianej ścianie z TV. Półki do sufitu, wysoki DIY drapak… Zobaczymy!

ROZWÓJ, EDUKACJA, CELE OSOBISTE

Tutaj wyjątkowo nie planuję nic specjalnego. Chcę głównie kontynuować czytanie, jak najwięcej. Fajnie byłoby też wrócić do regularnych konwersacji z angielskiego na Skype. Kontynuować codzienne ćwiczenie jogi w domu i dodać do tego jak najwięcej ruchu na świeżym powietrzu: spacerów, jazdy na rowerze…

LUDZIE I WOLNY CZAS

Właśnie z tego wiosną chciałabym korzystać jak najaktywniej! Przed nami majówka, którą mam zamiar spędzić w dobrym towarzystwie, w pięknym miejscu (Bieszczady!), korzystając z wolnego czasu na maksa. Chcę się zresetować, podładować akumulatory i wrócić do Was jak nowa w drugim tygodniu maja.

W czerwcu wybieram się na See Bloggers do Łodzi (z kim z Was będę miała okazję się zobaczyć???) i na pewno zorganizujemy sobie również jakiś kreatywny wypad z dziewczynami.

Zapowiada się cudnie! Już się cieszę na te następne miesiące. Kolejna edycja „czasu z pomysłem” będzie latem.

Na koniec raz jeszcze przypominam o możliwości zapisania się na listę zainteresowanych WORKBOOKIEM, nowym produktem Design Your Life…

Tymczasem wylogowuję się – po raz pierwszy od 6 lat!!! – i mam nadzieję, że widzimy się niedługo :)