Uwielbiam wyzwania i o tym już wiecie. Wiecie też,  że zimą motywowałam sama siebie na wiele sposobów i ze wszystkich sił. Skupiłam się wtedy jednak głównie na sprawach zawodowych, na zdobywaniu nowych kompetencji/kwalifikacji. Wiosną postanowiłam postawić na pasję.

Znalazłam sobie ostatnio nowe zajęcie (pewnie można by je nazwać „zajawką”, ale strasznie nie podoba mi się to określenie): w najbliższych miesiącach chcę się doskonalić w hand letteringu, do którego zawsze mnie ciągnęło. Od zawsze zachwycały mnie typograficzne plakaty i tworzone ręcznie napisy. Zwracam na takie elementy uwagę wszędzie, gdzie akurat jestem – analizuję wiszące plakaty, napisy na murach, czy szyldy sklepów. Miasto jest fantastycznym materiałem do analizy.

Mam problem z przetłumaczeniem hand letteringu na język polski. Nie będzie to przecież odręczne pismo (hand writing), ani kaligrafia. Jak więc to nazwać? Odręczne liternictwo? Znacie może właściwe, polskie określenie, a może macie na nie jakiś pomysł?

A czym jest HAND LETTERING?  Hand lettering to sztuka malowania/rysowania liter, słów i fraz, często połączona z ilustracją. Od kaligrafii różni się m.in. tym, że:

  • można używać do niej zupełnie innych narzędzi (pisaki, pędzle, a tak właściwie… co tylko przyjdzie nam do głowy)
  • formę liter/słów wymyślamy samodzielnie, nie jesteśmy również zależni od śladu narzędzia, którym piszemy
  • litery możemy dowolnie pogrubiać, wyginać, stylizować.

To taka trochę modern calligraphy, w której charakterystyczny ślad np. stalówki imituje się poprzez odpowiednie pogrubienie konkretnych elementów liter.

Do kaligrafii, którą najprościej rozumieć można jako sztukę starannego, estetycznego pisma, również od zawsze mnie ciągnęło i pomyślałam sobie nawet, że skoro już mam łamać zasady pisząc litery w taki sposób, jaki mi się podoba, to dobrze byłoby wpierw te zasady poznać. Dobrze jest przecież sięgać do źródeł… tylko czy w tym przypadku to aby na pewno konieczne? Przecież chcę, by była to po prostu zabawa, sposób na relaks i wyżycie się artystycznie. Skończy się pewnie na tym, że będę zgłębiać zarówno jeden, jak i drugi temat.

Wzięłam sobie mocno do serca hasło, które widzicie poniżej w moim szkicowniku – i ćwiczę, ćwiczę, ćwiczę…

Hand lettering - Designyourlife.pl

Hand lettering - Designyourlife.pl

…i działam! „Wykupiłam” sobie dostęp do różnych kursów on-line: realizuję równocześnie e-kurs u Jenny Highsmith z Maiedae (jest dosyć drogi, udało mi się na szczęście wykorzystać niezłą zniżkę, którą dziewczyny oferowały jakiś czas temu) i namiętnie oglądam wykłady na Skillshare. To fantastyczne miejsce  i jeśli interesuje Was hand lettering (a także ilustracja, fotografia itp., bo na takie tematy kursy również i tam znajdziecie), to zajrzyjcie koniecznie. Rejestrując się z tego linku otrzymacie darmowy miesiąc nauki (portal jest płatny), a przy okazji i ja taki darmowy miesiąc otrzymam.

To nie jest żadna reklama, po prostu dzielę się z Wami informacją o miejscu, które ogromnie mi się ostatnio spodobało :)

Wypożyczyłam sobie również z biblioteki kilka książek. Szczególnie spodobała mi się „Technika liternictwa” autorstwa Jana Wojeńskiego, w której – oprócz ogromnej ilości informacji na temat liternictwa i różnych jego technik – znajdziemy gotowe alfabety. Ćwiczę je teraz z zapałem i czuję się trochę jak w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Uczę się jak mogą wyglądać poszczególne litery i to jest trochę tak, jakbym uczyła się pisać od nowa.

Hand lettering - Designyourlife.plHand lettering - Designyourlife.plHand lettering - Designyourlife.pl

Dla treningu przerysowuję sobie również napisy znalezione u innych osób na Pinterest, które wyjątkowo mi się spodobały. Nie czuję się jeszcze gotowa na tworzenie własnych grafik, ale doszłam do wniosku, że od czegoś trzeba przecież zacząć.

Poniżej możecie zobaczyć mój zbiór literkowych inspiracji na Pinterest.

Follow Design your life Pl’s board HAND LETTERING on Pinterest.

W całej tej zabawie ogromnie ważne są narzędzia, których będziemy używać. Każde z nich zostawia zupełnie inny ślad na papierze i daje kompletnie inne możliwości. Przypominam, że jestem jeszcze baaardzo początkująca, nie mam na ten temat obszernej wiedzy i mogę nazwać coś niewłaściwie… W jakie materiały i narzędzia zaopatrzyłam się na początek? Wybrałam się do sklepu z materiałami dla plastyków w moim mieście i wybrałam:

  • szkicownik z papierem fakturowym o większej gramaturze (160g), odpowiedni do tuszu, wodnych markerów, akwareli
  • dwustronny pisak „Art & Graphic Twin” (z jednej strony miękki pędzelek, a właściwie to gąbeczka, a z drugiej – cienka końcówka)
  • pisak z końcówką w postaci pędzelka (Brush Writer, pozostałe napisy na opakowaniu są niestety po chińsku)
  • ołówek, dobra gumka, linijka
  • pisaki do kaligrafii ze ściętą końcówką

W internecie zamówiłam sobie również „Tombow brush pen”, które widuję we wszystkich obcojęzycznych tutorialach na YouTube i niecierpliwie oczekuję na przesyłkę. Wydaje mi się, że zostawiany przez nie ślad jest ciekawszy od tego, jaki oferują moje posiadane już pisaki.

Poza powyższymi – przydatne będą również cienkopisy i długopisy, które z pewnością macie w domu.

A teraz ćwiczę, piszę, rysuję… i zapisałam już naprawdę spory stos kartek :)

Hand lettering - Designyourlife.pl

Hand lettering - Designyourlife.pl

Hand lettering - Designyourlife.pl

Hand lettering - Designyourlife.pl

W chwili obecnej nie ma dla mnie przyjemniejszego sposobu na relaks – włączam sobie wieczorem, po całym dniu spokojną muzykę na Spotify i pracuję nad coraz lepszą sprawnością na linii ręka-oko… :)

Myślę, że taki trochę „inny” post na Design Your Life (nie związany z tematem architektury i wnętrz) również jest dla Was interesujący. A może kogoś z Czytelników uda mi się zainspirować do poszukania tematu na własne, wiosenne wyzwanie. Dołączacie?