Łódź Design Festival od dawna był na mojej liście planów do zrealizowania, odkładany wielokrotnie z roku na rok, aż w końcu po raz pierwszy udało mi się pojawić na nim w 2013. Nie mogę powiedzieć, bym piała wtedy jakoś szczególnie z zachwytu… :) Sama Łódź zrobiła na mnie raczej kiepskie wrażenie i nie planowałam tam zbyt prędko wracać. Dwa lata później postanowiłam dać temu miastu jeszcze jedną szansę i nie żałuję!

Pozytywny „odbiór” Łódź zawdzięcza w dużej mierze również Wam – obserwatorom mojego Instagrama i Snapchata, informującym mnie na bieżąco, gdzie powinnam się wybrać i gdzie zjeść. Super! Bardzo Wam dziękuję.

Tak się cieszyłam na to przygotowywanie dla Was relacji z wydarzenia, że… oczywiście zapomniałam o naładowaniu baterii do aparatu przed wyjściem z domu. Udało mi się zrobić dosłownie kilka zdjęć lustrzanką, a całą resztę – telefonem. Całe szczęście, że aparat w iPhonie tak dobrze się sprawuje… Gdyby nie ten aparat wymieniłabym telefon na inny model, szczególnie biorąc pod uwagę delikatność powyższego sprzętu i łatwość potłuczenia.

Łódź Design Festival 2015 w moim obiektywie

Podsumowanie znajdziecie na końcu wpisu, a teraz – zapraszam do obejrzenia fotorelacji.

Gmach Centrum Festiwalowego przy ulicy Tymienieckiego robił wrażenie! Mój ulubiony klimat.

Łódź Design Festival 2015

Ciekawe rozwiązanie – „zielona ściana”.

lodzdesignfestiwal3

Łódź Design Festival 2015

Oryginalne lampy na stoisku Ikea.
Łódź Design Festival 2015

Biorę… wiadomo które. Oczywiście turkusowe.

Łódź Design Festival 2015

Łódź Design Festival 2015

Łódź Design Festival 2015

To co – miłość, czy kariera?

Łódź Design Festival 2015

Łódź Design Festival 2015

Fajny pomysł – kartonowa „torba” na kwiaty.

Łódź Design Festival 2015

Łódź Design Festival 2015

Łódź Design Festival 2015

Nie mogłam odżałować, że w swoim otoczeniu nie mam na razie żadnego dzieciaka, który ucieszyłby się z takiego zestawu… a potem mogłabym  bawić się mebelkami razem z nim :)

Łódź Design Festival 2015

Popcorn na jednej z wystaw zrobił furorę – w szczególności wśród dzieciaków, które wyjadały go całymi garściami.

Łódź Design Festival 2015

Bardzo spodobały mi się te meble, w których w oryginalny sposób połączono ze sobą różne forniry.

Łódź Design Festival 2015

Stalowe lustro z zaokrąglonymi krawędziami od Zieta Prozessdesign.

Łódź Design Festival 2015

Łódź Design Festival 2015

Łódź Design Festival 2015

Łódź Design Festival 2015

Po obejściu wszystkich wystaw wybrałyśmy się (byłam w Łodzi z koleżanką) zgodnie z Waszymi poleceniami na Piotrkowską. OFF wyjątkowo przypadł nam go gustu. Niesamowity klimat, sklepiki i restauracje.

Łódź Design Festival 2015

Łódź Design Festival 2015

Odwiedziłyśmy też polecaną przez wiele osób restaurację „Drukarnia” – jedzenie było fantastyczne, ale naczekałyśmy się na nie baaardzo długo, jak jeszcze nigdy. Ale i tak polecamy :)

Łódź Design Festival 2015

Same wystawy festiwalowe zrobiły na mnie znacznie gorsze wrażenie, niż te sprzed 2 lat. Wszystko porównywałam do edycji 2013 i niestety, ale 2015 wypadała zwykle na niekorzyść. Miałyśmy nadzieję na zetknięcie się w szczególności z ciekawymi projektami młodych, nieznanych jeszcze projektantów, ze sztuką, której kompletnie nie zrozumiemy, ale będziemy starały się docenić, na obejrzenie oryginalnych realizacji i przede wszystkim – zainspirowanie się… Tymczasem chwilami miałyśmy wrażenie, że jesteśmy na targach, gdzie głównie w dużej ilości wystawiają się firmy, które chcą po prostu wcisnąć nam do ręki swoje ulotki z reklamami.

Do Łodzi wrócę na pewno. Nie mogę odżałować, że nie mogłam zostać na Festiwalu Światła i nie udało mi się zobaczyć budynku z elewacją w lustrach na Piotrkowskiej… Nie ma wyjścia, trzeba będzie wrócić!

Byliście może na Design Festival? Jak wrażenia?