Odkąd pojawiła się po raz pierwszy na jakimś zdjęciu z przeprowadzkowym bałaganem, budzi wśród Was niesłabnące zainteresowanie. Najczęściej pytacie mnie właśnie o nią! Nie przesadzę ani trochę mówiąc, że dobre kilkaset razy byłam proszona o informacje dotyczące materiału wykończeniowego TEJ ściany, o szczegóły związane z jej montażem i przygotowanie miejsca na zawieszenie naszego telewizora, LG OLED. Pora na wyjaśnienia :)

Moja odpowiedź powinna Was ucieszyć: zastosowane w naszym salonie rozwiązanie jest znacznie prostsze, niż mogłoby się wydawać i absolutnie ogólnodostępne. A do tego może być naprawdę bardzo tanie. Po prostu… wykończeniowy IDEAŁ.

Panele na ścianie

Panele na ścianie

Tak więc.. co konkretnie mamy położone na ścianie z telewizorem w salonie?

Są to, uwaga uwaga, najzwyczajniejsze panele podłogowe – takie same, jak na podłodze w salonie i całym mieszkaniu. Zależało nam na uzyskaniu efektu podłogi przechodzącej na ścianę i udało się to zrobić w 100%!

Jesteśmy ogromnie zadowoleni z efektu końcowego, a ściana wzbudza też spore zainteresowanie odwiedzających nas gości. I nie zdarzyło mi się jeszcze wrzucić czegoś na Instagram, czy nagrać na Instastory, gdy ściana była widoczna w kadrze, żeby minimum kilka osób za każdym razem nie zapytało o to rozwiązanie :)

W jaki sposób panele podłogowe zamocowane zostały do ściany? Również dużo prościej, niż można by się spodziewać: za pomocą supermocnego KLEJU. Taki sposób montażu zasugerowała nam nasza ekipa budowlana i zdaliśmy się na ich decyzje, bo przecież znają się na rzeczy.

Panele na ścianie

Montaż paneli podłogowych do ściany w naszym salonie

Po pierwsze: aby możliwe było przyklejenie paneli bez wykonywania specjalnego stelażu, ścianę należało starannie przygotować. Na nierównych podłogach w mieszkaniu wykonano wylewki samopoziomujące, a niektóre strasznie krzywe ściany zostały „wyprostowane” dzięki płytom gipsowo-kartonowym. W ten sposób nasza ściana przestała być płaszczyzną wielokrzywiznową i była gotowa do ostatecznego wykończenia.

Po drugie: niezwykle ważne jest odpowiednie przygotowanie powierzchni ściany, aby klej dobrze do niej złapał. Pokryta została wstępnie specjalnym budowlanym gruntem sczepnym (bądź szczepnym, producenci jakoś nie mogą się zdecydować z tym nazewnictwem) . W efekcie wyglądało to tak, jakby ścianę pokryto piaskiem, dzięki czemu zyskała znacznie lepszą przyczepność.

Po trzecie: konieczne jest zastosowanie super mocnego kleju. U nas użyto klej montażowy MAMUT przeznaczony do elastycznego i wyjątkowo trwałego klejenia ciężkich lub mocno obciążonych elementów, takich jak blaty, półki, dachówki ceramiczne i cementowe, blacha, fronty, panele, czy ekrany. Podobno jest NAJLEPSZY :)

Panele na ścianie

No i to właściwie tyle :) Bardzo zależało nam na ładnym połączeniu ściany z podłogą, co na szczęście udało się uzyskać, bo nie wyobrażałam sobie tam przypodłogowej listwy. Szczelina wypełniona została silikonem w kolorze dobranym do odcienia paneli.

Panele na ścianie

Uprzedzając pytania – panele, które mamy na podłodze i na ścianie to dąb jaśminowy Kronopol, znajdziecie je np. w OBI. Mają bardzo ładną, nieregularną strukturę i są matowe, dzięki czemu przypominają prawdziwe drewno.

Panele na ścianie

W salonie z kuchnią ta „drewniana” ściana jest najważniejsza, stanowi tło dla telewizora, a dodatkowo zadbaliśmy o jej specjalne ledowe oświetlenie ukryte w szczelinie podwieszanego sufitu. To wszystko razem daje naprawdę świetny efekt i „robi” wnętrze!

Panele na ścianie

Panele na ścianie

Przygotowanie miejsca na telewizor

Już na etapie projektu przewidziano w ściance miejsce na podłączenie telewizora. Pod gipsową płytą wyrównującą, w wykutym w ścianie zagłębieniu, ukryte zostało specjalne plastikowe korytko na kable (kupione na dziale elektrycznym), z tego co pamiętam o przekroju ok. 6,5×4 cm. Musi być taki, by można przewlec tamtędy kilka kabli i wtyczkę. Wszystko to przechodząc przez wywiercone otwory, na górze i dole, połączy telewizor z gniazdkami umieszczonymi w obrysie szafki (w jej plecach wykonano otwornicą odpowiednie przejście), a w przyszłości także z dekoderem i routerem, które umieścimy wewnątrz szafki.

Drewniana ściana

Montaż telewizora na ścianie

Nasz telewizor to LG OLED C7 o wielkości 55 cali. Wybierając stelaż do jego zawieszenia zdecydowaliśmy się na taki do montażu telewizora na płasko, bez przegubowego ramienia. LG OLED ma naprawdę szerokie kąty widzenia, dzięki czemu obraz jest doskonale widoczny również wtedy, gdy patrzymy na niego z boku. Z tego względu nie było konieczności stosowania regulacji i telewizor może wisieć przy samej ścianie, bez dodatkowego dystansu.

Dodatkowo wybrany przez nas telewizor posiada bardzo ciekawy design, dzięki wzorniczej koncepcji „Picture-on-Glass” (obraz na szkle). Panel telewizora posiada jedynie 2,57 mm grubości – to zupełnie nowe wzornictwo ogranicza do minimum elementy rozpraszające widzów i pokazuje prostotę i minimalizm, która sprawdziła się w naszym salonie.

Panele na ścianie

Te wyraziste kolory, które możecie oglądać na ekranie telewizora są możliwe, dzięki zastosowanej w OLEDzie technologii algorytmie True Color Accuracy, który zapewnia precyzyjne odwzorowanie barw. Wrażenia podczas oglądania telewizora w przyciemnionym salonie są naprawdę niesamowite :)

Panele na ścianie

Wierzcie mi, tak naprawdę do ostatniej chwili obawialiśmy się zastosowania paneli na ścianie, bo wcześniej planowaliśmy, że będzie po prostu biała. Ostatecznie przekonało mnie to, że jeśli efekt drewna na ścianie nie będzie mi się podobał, to zawsze wtedy możemy ją przemalować na biało. A do pomalowanej na biało ściany nie dałoby się już paneli zamocować, bo klej nie miałby odpowiednio surowego podłoża, by mocno wszystko związać.

No i jest, a my ani przez moment nie pożałowaliśmy tej decyzji :)

I jak Wam się podoba?


Telewizor testujemy w ramach współpracy z marką LG :)