TYDZIEŃ 6

Tydzień szósty oceniam jako bardzo udany! Między innymi fotograficznie, bo dawno nie zrobiłam tylu zdjęć, co w ciągu kilku ostatnich dni. W połowie tygodnia choroba zatrzymała mnie w domu, dzięki czemu miałam szansę nie tylko na nadrobienie przeróżnych zaległości, ale również więcej czasu na celebrowanie najzwyklejszych momentów.

 

Jestem z tych, którzy jak dziecko cieszą się z każdego zjedzonego croissanta czy nowego koloru lakieru do paznokci… :) A co możecie zobaczyć na powyższych zdjęciach?

1. mój bałagan na stole, który zawsze towarzyszy robieniu małej burzy mózgów; 2. wariackie fikołki mojego ukochanego rudzielca; 3. kwiaty, którymi postanowiłam rozpieścić siebie samą, skoro żaden mężczyzna nie chce mnie nimi zasypać; 4. najlepsze lakiery do paznokci ever; 5. praca nad cupcakes’ami w toku, w tym tygodniu pojawi się przepis; 6. świetna dekoracja w pizzerii, o której więcej przeczytacie w 9 punkcie; 7. ostatni odcinek Plotkary czyli Gossip Girl, jednego z moich ulubionych babskich seriali (oglądacie? nie wierzę, że to już koniec, ostatni odcinek 6 sezonu był niesamowity!); 8. wcześniej wspomniany rogalik maślany, uwielbiam w szczególności te z Lidla; 9. najlepsza włoska pizza z pieca w Katowicach (Len Arte, polecam!) z mozarellą, rukolą i prosciutto – coś wspaniałego.

 

Co jeszcze nowego? Drobne, kosmetyczne zmiany na blogu, których pewnie nawet nie zauważyliście :) Udało mi się poszerzyć trochę kolumnę z tekstem, dzięki czemu możecie oglądać moje zdjęcia w większym rozmiarze. A właściwie to nie mnie się udało, tylko Tomkowi, z którym współpracuje w kwestii grafiki mojego bloga, stworzył dla mnie również intro do filmów na youtube. Piszę o nim dlatego, że często pytacie mnie o to skąd mam taki szablon bloga, w jaki sposób zrobiłam intro i tak dalej. Z czystym sumieniem polecam Wam w tej kwestii Tomka Czajkę, którego portfolio znajdziecie TUTAJ – to profesjonalista w każdym calu i najlepsza z możliwych osób do współpracy :)

 

Na koniec mam dla Was kilka rzeczy, które najbardziej zainteresowały i zainspirowały mnie w tym tygodniu:

– blog modowy Pink Peonies: oryginalne stylizacje, przepiękne zdjęcia i dbałość o każdy szczegół, takie miejsca lubię najbardziej

– cekinowe tło fotograficzne na blogu Oh happy day, marzy mi się zrobienie czegoś takiego

– ta stylizacja Maffashion, którą uwielbiam i podziwiam za to, co udało jej się osiągnąć

– video Eveliny Cutzy z propozycjami walentynkowych prezentów
Jeszcze jedno – mam nadzieję, że nie przeszkadza Wam fakt, że większość z wklejanych przeze mnie linków prowadzi do stron angielskojęzycznych? Muszę się przyznać, że większość z moich ulubieńców pochodzi właśnie gdzieś zza oceanu. To chyba nie świadczy najlepiej o mnie, polskiej blogerce ;)

Życzę Wam wszystkim udanego tygodnia! :)