Na szczęście dziś już nie muszę nikogo przekonywać, jak istotne jest planowanie swoich działań. O tym, że odpowiednie planowanie zwiększa wielokrotnie szansę na ich realizację przekonał się każdy, kto przeznaczył na nie czas.

Abraham Lincoln powiedział kiedyś… „Give me six hours to chop down a tree and I will spend the first four sharpening the axe.” 

Planowanie właśnie postrzegam jako takie „ostrzenie” narzędzia, którego użyjemy do ścięcia naszego drzewa. I dotyczy to zarówno tych planujących działania we własnym biznesie, jak i tych, którzy wyłącznie na użytek własny planują pracę na swoim stanowisku, planują naukę, czy też czas wolny.

Sporządzenie odpowiedniego planu sprawia, że znacznie łatwiej jest nam zabrać się za DZIAŁANIE. I o tym właśnie będzie nowy cykl na Design Your Life, czyli PLANOWANIE W PRAKTYCE. Nie będę jednak tworzyć go sama, ponieważ o podzielenie się własnym doświadczeniem poprosiłam znajome kobiety, które planowanie mają w małym paluszku i odnoszą sukcesy zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym.

Z ogromną przyjemnością przedstawiam Wam dzisiaj mojego gościa – oto Magdalena Mizera. Nasza znajomość trwa od czasu, gdy szukałam idealnego fotografa ślubnego i… wybraliśmy wtedy Magdę, by uwieczniła „nasz dzień” na zdjęciach. Od tamtej pory jestem z Nią w stałym kontakcie, to właśnie Ją prosiłam o zrealizowanie sesji wizerunkowych, a także produktów Design Your Life na zdjęciach.

To tyle ode mnie – teraz oddaję głos Magdzie. Zapraszam do przeczytania naszej rozmowy :)

Magdalena Mizera - planowanie

Hej, jestem Magda, mam 30 lat i mieszkam w Warszawie. Od ponad pięciu lat prowadzę własny biznes fotograficzny – jestem fotografem na pełen etat. Prowadzę kursy online, fotografuję małe biznesy, na co dzień zajmuję się sesjami produktowymi, a okres od maja do października poświęcam także na fotografowanie ślubów.

Bardzo lubię łączyć różne dziedziny fotografii i kiedy sezon ślubny się kończy nie wyobrażam sobie siedzieć bezczynnie i czekać pół roku na kolejne miesiące pracy. Stąd pomysł m.in. na kurs fotografii online, który prowadzę już od dwóch lat co kilka miesięcy.

>>> Zobacz stronę www Magdy i jej piękne zdjęcia

Co planujesz? Jakie obszary Twojego życia i pracy starasz się mieć pod kontrolą?

Przede wszystkim planuję pracę. Zaczynając swój biznes nie sądziłam, że praca dla siebie okaże się takim wyzwaniem. Praca fotografa ślubnego wymaga ode mnie planowania co najmniej rok do przodu – co oznacza, że już w maju 2018 musiałam mieć pod kontrolą nie tylko lato 2018, ale i lato 2019. Żonglowanie terminami, pilnowanie, aby żaden projekt nie nałożył się terminem na inny jest dla mnie największym wyzwaniem.

Oprócz tego planuję oczywiście bieżący czas – miesiąc, tydzień i każdy dzień. Bez listy zadań na dane dni nie poradziłabym sobie z obowiązkami.

W moim przypadku planowanie dzieli się na dwa okresy: letni (kiedy planuję przede wszystkim weekendy ślubne) oraz zimowy (kiedy planuję tydzień, a w weekend odpoczywam). Planując swoją pracę muszę mieć pod kontrolą: kiedy się odbędzie i jak będzie wyglądała sesja/praca nad projektem (np. nowy kurs), ile czasu przeznaczę na edycję zdjęć oraz ewentualne przygotowanie do druku, co będę chciała/mogła pokazać w swoich SM oraz na stronie, promocję moich zdjęć/usług w Internecie, spotkania z klientami.

To tyle jeśli chodzi o pracę :) Pozostaje mi jeszcze zaplanowanie życia osobistego – ale tu w większości stawiam na spontan.

Magdalena Mizera - planowanie

Magdalena Mizera - planowanie

Czego nie planujesz? Co pomijasz planując i dlaczego?

Nie planuję szczegółowo mojego osobistego czasu. Planuję oczywiście kiedy taki wolny czas będę mieć, ale na pewno nie godzina po godzinie. Nie planuję też raczej zadań wyznaczając im konkretne godziny (oczywiście mam na myśli pracę w domu, nie na sesji z klientem). Wolę zrobić sobie listę zadań na dany dzień i realizować je po kolei od czasu do czasu kontrolując godzinę. Nie umiem pracować z zegarkiem w ręku.

Z jakich narzędzi do planowania i organizacji korzystasz? Wolisz papier, rozwiązania cyfrowe, a może jedno i drugie?

Przyznam szczerze, że bardzo długo nie mogłam się przekonać do planowania i robienia list. Wydawało mi się zawsze, że jestem typem artysty, który może mieć bałagan w głowie. Niestety po roku, dwóch prowadzenia firmy (tak, tak długo!) doszłam do muru i zobaczyłam, że jeśli nie usystematyzuję sobie pracy to będę zjeżdżać po równi pochyłej.
Moja praca nie przynosiła efektów, m.in. przez moje chaotyczne działania.

Od trzech lat natomiast korzystam z plannera Aliny i do tej pory jest to moje jedyne i najlepsze narzędzie do planowania zadań. Nie jest to płatna reklama, musicie mi uwierzyć na słowo :)

W plannerze mogę wypisać sobie wszystkie zadania, opisać cały miesiąc, a potem poszczególne tygodnie, jest mnóstwo miejsca na notatki, listy, itd. Prowadzę w nim kalendarz rozliczeń z klientami, terminarz płatności rachunków, rozliczeń z urzędami, mam miejsce na notatki odnośnie sesji, kursów, projektów, słowem – mam w nim wszystko, czego potrzebuję.

Jednym z moich sposobów na kontrolę moich działań ze zleceniami fotograficznymi jest tabelka, którą robię sobie co miesiąc, gdzie literki oznaczają po kolei: S -Sesja, E – Edycja, G – Galeria online, W – Wydruk, R – Rozliczenie. Oczywiście w zależności od potrzeb zmieniam sobie te oznaczenia. Patrząc na tabelkę wiem, na jakim etapie jestem z danym klientem/projektem.

Magdalena Mizera - planowanie

Najlepsza aplikacja na telefon/komputer, którą wszystkim polecasz to…

Do planowania nie używam telefonu/komputera, ale do ogarniania różnych projektów bardzo lubię One Note.

Najlepsza rada dotycząca planowania, produktywności i dobrej organizacji, jaką kiedykolwiek usłyszałaś to…

Wypisz wszystko, co masz w głowie. Jeśli pozbędziesz się z głowy zadań, które Ci krążą w myślach łatwiej będzie Ci spojrzeć na nie chłodnym okiem i pogrupować w zależności od ważności :) A potem będzie już z górki.

Magdalena Mizera - planowanie

 

To znowu ja, Alina! W nawiązaniu do tego, co Magda powiedziała o wypisywaniu wszystkiego, co mamy w głowie może Wam się przydać mój artykuł z serii o dobrych nawykach, które usprawniają działanie…

>>> NAWYK #1 – opróżnianie głowy

Przygotowując ten wpis nie mogłam oprzeć się zilustrowaniu go również zdjęciami cudnej kotki Magdy :) Zojka ma nawet swój własny instagram, więc jeśli tak jak i ja uwielbiacie mruczące futrzaki, to zerknijcie tutaj.

Dziękuję serdecznie Magdzie za chęć podzielenia się swoim podejściem do planowania. Mam nadzieję, że ten nowy cykl Was zainteresuje i dostarczy inspiracji do bardziej praktycznego, skutecznego planowania.

To tyle dzisiaj – kolejny gość wkrótce!

A l i n a