Na zastanowienie się nad moim dwa tysiące czternastym dałam sobie kilka leniwych wieczorów. Stworzyłam stanowczo zbyt wiele list marzeń, celów, miejsc, które chcę odwiedzić i umiejętności, których chcę nabyć. W dzisiejszym wpisie chcę podzielić się z Wami moimi planami na rok 2014. A właściwie to częścią planów, bo rzecz jasna nie wszystkie chcę przed Wami ujawniać :)

 

Uwielbiam ten moment. Tak, właśnie ten! Kiedy po raz kolejny czuję, że jestem na samym początku czegoś nowego, nieznanego i niesamowicie ekscytującego. To nic, że zmieniła się tylko cyfra w kalendarzu – Nowy Rok jest dla mnie zawsze momentem na zrobienie sobie rachunku sumienia, rozliczenia się z samą sobą, przeanalizowania swoich sukcesów i niepowodzeń. Uwielbiam ten moment, w którym czuję, że rozpoczyna się kolejny cykl, a wszystko, co się w nim wydarzy będzie zależało wyłącznie ode mnie. Prawdopodobnie ekscytuję się tym wszystkim stanowczo za bardzo, ale tak wyraźnie czuję w środku, że to będzie DOBRY ROK… Zakończyłam wszystko, co powinno zostać zakończone i teraz  muszę zacząć budować i tworzyć od samego początku.

 

(Jeśli jesteście leniuszkami i nie chce się Wam czytać, na to dole tego posta znajdziecie mój film na ten sam temat + kilka dodatkowych słów na temat sposobów na skutecznie realizowanie swoich planów. O tym w poście nie będzie :)).

 

YOUTUBE I MOJE FILMY

Mój kanał na YouTube funkcjonuje tak samo długo, jak blog (czyli od kwietnia 2012 roku), ale nigdy zajmowanie się nim nie było dla mnie priorytetowe. Na pierwszym miejscu zawsze stał blog, a filmy nagrywałam nieregularnie, z kilkumiesięcznymi przerwami, gdy jakimś cudem udało mi się do tego zmotywować… :) Nie mam zielonego pojęcia jakim cudem ponad 17 .000 osób postanowiło mnie tam zasubskrybować – przecież to dwa razy więcej, niż liczba fanów na Facebooku! Czas na zmiany i czas na COŚ NOWEGO. To będzie rok nowości. Moim planem jest zajęcie się moim kanałem w takim stopniu, na jaki zasługuje. Nie oznacza to, że blog zacznie być dla mnie numerem dwa – co to, to nie! Wprost przeciwnie – ja po prostu chciałabym wzbogacić dla Was jego treść.

Osiągnięcie innego levelu z moimi filmami będzie wymagało ode mnie mnóstwa pracy – będę musiała zainwestować w nowy sprzęt, możliwe, że w końcu zdecyduję się na studyjne oświetlenie i nauczę się obsługi jakiegoś sensownego programu do obróbki video. Nie chcę Wam nic obiecywać. Nie będę deklarować ilości filmów w miesiącu, nie obiecam, że przy ich oglądaniu poczujecie się jak w kinie. Ale możecie trzymać za mnie kciuki, bo przede mną dużo nauki i pracy. Chciałam po prostu byście wiedzieli, że tę część Design Your Life chcę mieć w tym roku w szczególności na uwadze.

Alina Designyourlife.pl

 

PODRÓŻE

Uwielbiam być w drodze, odkrywać nowe miejsca, próbować nowe potrawy i… pakować moje walizki. W ubiegłym roku nie udało mi się podróżować tak często, jak chciałam i mam ogromną nadzieję, że w tym roku będzie inaczej.

Wiecie, co mi się marzy w tym roku? Barcelona w zimie, Paryż wiosną, Kreta w wakacje i Praga gdzieś w międzyczasie. Będę pracować jak szalona, by chociaż część z moich planów udało mi się zrealizować! Cudownie byłoby zabrać Was w te miejsca ze sobą, nakręcić ciekawe materiały i zrobić jakieś setki, a nawet tysiące zdjęć… Od kilku dobrych tygodni zaczytuję się we wszelkich książkach z Paryżem w tle (planuję przygotować Wam również osoby post na ten temat), bez końca przeglądam zdjęcia z poprzedniej w nim wizyty i w głowie układam sobie plan zwiedzania na kilka długich dni… 3majcie kciuki, by udało mi się go wiosną odwiedzić!

Alina Designyourlife.pl

 

FOTOGRAFIA

Przez poprzedni rok fotografowanie zaczęło być dla mnie ważniejsze, niż kiedykolwiek wcześniej. Chcę wiedzieć na ten temat wszystko, chcę z każdym dniem stawać się lepsza i bardziej zadowolona ze swoich zdjęć. Jestem najbardziej szczęśliwą osobą na świecie, gdy piszecie mi, że moje zdjęcia się Wam podobają i że z biegiem czasu zauważacie mój progres. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz uda mi się Was zaskoczyć – bo nie ma dnia, bym czegoś nie fotografowała. Jestem też właśnie na półmetku studium fotograficznego, które pozwala mi się zetknąć m.in. z fotografią studyjną, jaka zawsze mnie pociągała.

Mam jeszcze drugi cel związany ze zdjęciami, a mianowicie ich drukowanie. W ostatnią Wigilię z wielką przyjemnością przeglądałam stare albumy ze zdjęciami, zapełnionymi tylko do 2003 roku, czyli do roku, w którym kupiliśmy do domu pierwszą cyfrówkę. 10 lat i znikoma ilość wydrukowanych zdjęć… Straszna, straszna szkoda – ale czas najwyższy to zmienić. Jutro napiszę Wam więcej o moim nowym foto projekcie.

Alina Designyourlife.pl

 

NOWE UMIEJĘTNOŚCI

To trochę głupie. Powiem Wam o co chodzi, ale pod jednym warunkiem: obiecajcie, że nie będziecie się ze mnie śmiać! Nadałam temu akapitowi taki poważny tytuł, a chodzi o bardzo niepoważną rzecz. Chciałabym nauczyć się w tym roku… używać cieni do powiek :D Godziny oglądania filmów z tutorialami na Youtube. Niezliczone ilości prób. I nic. Nic. Krzywdy nie robię sobie tylko odcieniami jasnobeżowymi, a mi się marzy smoky eyes i cieniowanie! Z całą resztą jakoś sobie radzę, eyelinera nauczyłam się używać na początku gimnazjum, ale cieniowanie to dla mnie poziom makijażowego wtajemniczenia, którego nie potrafię osiągnąć. Jeszcze nie wiem, czy będę dalej godzinami ćwiczyć, zapiszę się na kurs, czy poproszę kogoś uzdolnionego o pomoc – ale muszę się nauczyć!!! :) Wszystkie rady, rzecz jasna,  są bardzo mile widziane :)

Alina Designyourlife.pl

ZDROWIE

Ostatnie miesiące ubiegłego roku mocno dały mi się we znaki i utwierdziły w przekonaniu, że do dbania o swoje zdrowie powinnam podejść o wiele poważniej. W następnych miesiącach chcę odbyć wszystkie zaległe wizyty u różnych specjalistów. Chcę się doprowadzić do 100% porządku!

I chcę również lepiej niż kiedykolwiek pamiętać, że JESTEM TYM, CO JEM. W tym roku nie stawiam sobie żadnych celów związanych z unikaniem konkretnych potraw, składników, czy cukru. Chcę na stałe mieć na uwadze to, co trafia do mojego żołądka. Nie będę zdrowa, pełna energii, lekka jak piórko, szczupła i w dobrej formie, jeśli nie będę dbać o to, by jeść zdrowo, czysto i skupiać się na jak najmniej przetworzonych składnikach.

 

W tym roku chcę również dowiedzieć się więcej o minimalizmie, który od pewnego czasu niesamowicie mnie fascynuje i zawsze mieć na uwadze jakość ponad ilość – w każdej strefie życia (zarówno w modzie jak i w relacjach z innymi ludźmi).

Nie postawiłam przed sobą żadnego konkretnego celu związanego ze sportem, czy nauką języków obcych. Chciałam skupić się na tym, co najważniejsze i nie rozdrabniać bardziej, niż jest to koniecznie. Tymi sprawami planuję zająć się… tak po prostu :)

 

Na ten sam temat nagrałam również wideo – jeśli nie chce się Wam oglądać w całości, to od 9:30 mówię o moich sposobach na to, by wszystkie swoje cele skutecznie zrealizować :)


To tyle, kochani! Mam nadzieję, że udało się Wam dotrwać do końca tego posta. Wszelkie rady z Waszej strony odnośnie realizacji moich planów będę mile widziane i chętnie dowiem się co ciekawego planujecie na Wasz 2014 rok :)

PS. Mam do Was jedno dodatkowe pytania – co Wy, czyli czytelnicy bloga, tak właściwie wolicie? :) Czytać teksty, czy oglądać filmy?