Cześć kochani! Ostatnie tygodnie nie były dla mnie najłaskawsze i nie mogłam poświęcać blogowaniu tyle czasu, ile bym chciała – ale na szczęście ten najgorętszy okres mam już za sobą. Zabrałam się już ostro za nadrabianie, a fakt, że zaczynamy dzisiaj nowy tydzień i nowy miesiąc będzie dodatkową motywacją :)
Skończyłam już przygotowywanie projektu i pisanie pracy dyplomowej, i mam nadzieję, że za dwa tygodnie będę mogła się Wam pochwalić udaną obroną ;)
W ostatnim czasie nadrabiając zaległości szkolne starałam się nadrobić również zaległości towarzyskie. Przez długi czas miałam przed oczami tylko jedno: praca, praca, praca i dotarło do mnie jaki to ogromny błąd… Świat nie zawali się, jeśli na blogu nie pojawi się kolejny wpis. Ludzie są ważni. Ważniejsi! Wzięłam udział w wielu fajnych spotkaniach, byłam na kilku świetnych imprezach i w końcu się naprawdę wybawiłam. A później ziewałam cały następny dzień, bo tak świetnie tańczyło się nam do samego rana… ;) Ok, ale teraz…
Kilka słów o zdjęciach z dwóch ostatnich tygodni.
1. Pamiętacie jeszcze ostatnie upały? Patrząc właśnie za okno zastanawiam się kiedy wrócą… Na zdjęciu zobaczyć możecie moją przyjemną, zacienioną miejscówkę, idealną przy 30 stopniach w cieniu. Niestety, ale to nie mój balkon, ale chętnie tam wrócę!
2. Tutaj nie będę się rozpisywać, bo zrobiłam to już kilka dni temu.
3. Dzień lenia i włosy bez znęcania się nad nimi prostownicą, tak wyglądają po wgnieceniu w nie pianki ;)
4. Oto Alina w wersji dyplomowej – muszę Wam powiedzieć, że to jedno z niewielu moich zdjęć robionych u fotografa, na których wyglądam w miarę normalnie, jak ja. Też macie z tym problem?
5. Działka moich dziadków wygląda teraz przepięknie :)
6. Dobra rzecz! Polecam. Nie testowałam jeszcze innych kosmetyków Aussie, ale jeśli są tak dobre jak ta odżywka, ty może czekają mnie kolejne odkrycia… :)
7. To jest kwiatek ode mnie – dla Was – w ramach przeprosin za zaniedbywanie „internetów” :))
8. Poznajecie żyrafkę?
9. Zdjęcie w Rosarium – przez całe wakacje w każdą sobotę w Parku Śląskim będę odbywały się „Śniadania na trawie” – może spotkamy się kiedyś? Są ciekawe prezentacje, rozmowy i pyszne jedzenie :)) Byłam ostatnio i mam zamiar wybrać się znowu za dwa tygodnie, gdy swoją prezentację będzie miała Basia ze Słonecznego Balkonu :)
A teraz mam dla Was kilka rzeczy, które najbardziej zainteresowały i zainspirowały mnie w tym tygodniu w sieci:
– Inspirująca seria „At home with” na aBeautifulMess, czyli prawdziwe mieszkania w obiektywie ich właścicieli (blogerów). Uwielbiam je oglądać!
– Dwie polskie blogerki modowe, o których jeszcze Wam nie wspominałam, a bardzo lubię: Karina in Fashionland (zobaczcie jej ostatni wpis, totalnie oczarował mnie ten letni klimat, cudowne zdjęcia!) oraz Paula z Beauty-Fashion-Shopping. Warto zajrzeć :)
– O łączeniu podróżowania z pracą u Brenny Rose. Mam nadzieję, że będę mogła się kiedyś zmierzyć z tym problemem :D Tak bardzo, bardzo, bardzo, bardzo chciałabym gdzieś wyruszyć!!!
– BLOGLOVIN – wiecie, że możecie mnie tam śledzić? I na Google+ też??? :)
To tyle na dziś! Życzę Wam wszystkim udanego tygodnia :)