Kolejny miesiąc już (prawie) za nami. Posta publikuję odrobinę wcześniej, bo we właściwym czasie, czyli na przełomie miesiąca będę się wygrzewać w słońcu na plaży, bez dostępu do internetu… :) Czas leci NIESAMOWICIE szybko, mam wrażenie, że tydzień temu pokazywałam Wam lipiec w obiektywie (o, właśnie tutaj). Poniżej możecie obejrzeć mój sierpień na zdjęciach – to był bardzo dobry miesiąc, podekscytowana czekam na to, co przyniesie mi następny.

Były cudowne, ciepłe dni spędzone z najbliższymi…

Były leniwe popołudnia i wieczory spędzone w swoich własnych czterech ścianach…

Były małe radości, takie jak wizyta w sklepie dodatkami,  w którym czułam się jak małe dziecko w krainie zabawek; były nowe magazynowe odkrycia, były długie nocne godziny spędzone na produkcji biżuterii…

Były przemiłe spotkania, nie kończące się rozmowy i piękne miejsca.

A jak u WAS? Jak Wam minął sierpień? Musicie razem z początkiem września wrócić do szkoły, czy już dawno macie ten etap za sobą?