Hej kochani! Przymierzam się właśnie do przeprowadzenia małej metamorfozy na balkonie i przejrzałam już chyba 3/4 internetu w poszukiwaniu inspiracji. Te najciekawsze pomysły trudno jest niestety przenieść na niewielki balkon w bloku… aczkolwiek ze wszystkich sił będę starała się to zrobić. Zapraszam do obejrzenia mojej galerii, jeśli również i Wy macie ochotę na przemienienie niewielkiego balkonu w przyjemne miejsce relaksu.

 

Balkon obecnie – czyli „przed” metamorfozą

Nie rozciągniemy go niestety ani o centymetr (jest ok. 330×120 cm), nie wyłożymy całego deskami, nie zamienimy dzięki roślinom w małą dżunglę i nie rozrzucimy wszędzie kolorowych poduszek. Polska pogoda nie sprzyja niestety takim rozwiązaniom. Taka szkoda! Wybrane rozwiązania trzeba będzie dostosować do naszych realiów…




 

Po pierwsze: malowanie i sprzątanie

Jak widać – niezbędne. Najlepiej będzie pozostać przy bieli, która jest na ścianach również i teraz. Oprócz tego dobrze byłoby zdemontować składany stolik oraz szafkę. Pomyślimy też o jakimś innym sposobie na przechowywanie na balkonie.

 

Po drugie: odgradzamy się od sąsiada

Mogą i być najmilsi na świecie, ale jednak fajnie byłoby mieć na własnym balkonie trochę prywatności: zjeść śniadanie w piżamie, albo wypić w letni wieczór lampkę wina z zieloną maseczką na twarzy. Już to widzę oczami wyobraźni ;) Myślę, że całkiem nieźle pasowałaby tu taka mobilna, drewniana ścianka lub krata. Być może nawet uda się wykorzystać jakieś deski z recyklingu do jej stworzenia? W związku z tym, że mieszkanie jest wynajmowane, nie ma mowy o jakichś zaawansowanych konstrukcjach i przebudowywaniu całej balustrady.

 

Po trzecie: drewno na podłodze

Nie czarujmy się. Nawet najładniejsze płytki nie będą wyglądały tak dobrze, jak drewno i nie pomogą balkonowi stać się małym, klimatycznym tarasem. Trzeba coś wymyślić! Podobno niektórzy z bardzo dobrymi rezultatami układają na posadzce balkonu tarasowe  deski – spotkaliście się kiedyś z takim rozwiązaniem? Zobaczcie TU.

 

Po czwarte: coś zielonego

Musi pięknie wyglądać i być absolutnie niewymagające. Bez „czegoś zielonego” na pewno nie uda się nam uzyskać na balkonie tarasowego efektu! Nie znam się niestety zupełnie na roślinach i po cichu liczę na Waszą pomoc. Co sprawdzi się na balkonie wychodzącym na południowy zachód?

 

Po piąte: mały stoliczek i krzesła/siedziska

Składany stolik/półka znajdujący się na balkonie w chwili obecnej to jedno z bardziej praktycznych rozwiązań, ale niestety przy okazji – średnio atrakcyjnych. Świetnie wyglądałby niewielki stolik, który można odstawić na bok, w komplecie z krzesłami podobnymi jak na poniższych zdjęciach. Kolejną fajną opcją są skrzynki-siedziska, na których można by ułożyć poduszki. Jaka szkoda, że nie możemy sobie pozwolić w naszym kraju na trzymanie takich ozdób przez cały czas na balkonie, bez konieczności ciągłego chowania ich przed deszczem.

 

Po szóste: coś jeszcze?!

Macie jeszcze jakieś fajne pomysły? Spotkaliście się z jakimiś ciekawymi rozwiązaniami, które nie trafiły do mojej galerii? Za jakiś czas pokażę Wam balkon po już przeprowadzonej metamorfozie :)


P.S. 2015: Nasze gotowe balkony :))

Balkon w bloku – jak go urządzić za 400zł

Aranżacja balkonu w bloku