Ozdobienie klosza starej lampy chodziło mi po głowie już od długiego czasu, bo fajnie jest czasem zmieniać wygląd otoczenia. Na szczęście projekty DIY nie zawsze muszą być skomplikowane i czasochłonne – niejednokrotnie dla uzyskania oryginalnego efektu wystarczy tylko kilka minut, parę drobiazgów i dobry pomysł.
Prosta lampka nocna ze zdjęcia jest u mnie w domu już od wielu, wielu lat. Została kupiona za kilkanaście złotych w Ikei i stanowi idealną bazę do kreatywnych przeróbek. Jeśli podoba Wam się podobny model, to sprawdziłam, że w dalszym ciągu jest dostępny w sieci, w innych internetowych sklepach. Jednakże zaprezentowane przeze mnie sposoby śmiało można zastosować na lampach w kształcie cylindra, kostki, czy na abażurach o prostych ściankach.
Wersja 1: klosz ozdobiony koronką
Lamka w wersji z koronką stała na mojej toaletce już od dawna – prezentowała się ładnie i subtelnie zarówno w ciągu dnia, jak i przy zapalonej żarówce.
Wersja 2: klosz owinięty firanką lub ażurowym materiałem
Jestem przekonana, że macie w domu coś podobnego ;)
Wersja 3: klosz obwiązany sznurkiem
To chyba moja ulubiona wersja – idealnie pasująca do przywiezionych z wakacji pamiątek. Lampkę owijamy sznurkiem wedle własnego uznania – bardziej lub mniej równo, a także bardziej lub mnie gęsto. Dla urozmaicenia na sznurku można powiązać supełki, ponawlekać koraliki itp. W podobny sposób można również użyć kolorowe wstążki, tasiemki, kokardy i dodatkowo ozdobić np. kwiatem/kwiatami z tkaniny.
Wersja 4: klosz lampy jako… wieszak na biżuterię
Prosty klosz idealnie sprawdzi się w roli wieszaka np. na kolczyki. Przy okazji odsyłam Was do artykułu z 10 sposobami na organizację biżuterii, może i tam któreś z rozwiązań przypadnie komuś do gustu.
Wersja 5: grafitti ;)
Początkowo myślałam o wykorzystaniu ścieralnego mazaka tablicowego, ale ostatecznie zdecydowałam się na rozwiązanie dla największych tchórzy :) Klosz owinęłam… folią spożywczą, którą pomalowałam czarnym markerem. Dzięki temu nie trzeba się się obawiać zniszczenia lampy i próbować aż do uzyskana zadowalającego efektu. Jeśli ktoś jednak wolałby mieć efekt na stałe – można wykorzystać farbę do szkła, na pewno będzie to wyglądało jeszcze lepiej.
No to pourlopowy „DIY-rozruch” mam już za sobą, a szykuję dla Was wiele nowych tutoriali w najbliższym czasie :) Wykorzystacie którąś z przedstawionych przeze mnie opcji?