Dzisiaj mam dla Ciebie zadanie, którego realizację najwygodniej będzie zacząć np. w weekend lub w wolny dzień – nie powinno się ono jednak w ten w ten jeden weekend całkowicie zakończyć! Mam nadzieję, że tak jak wszystkie nawyki, które przedstawiam w w tym cyklu – ten również zostanie z Tobą na dłużej :)
Ład, porządek, spokój i doskonała organizacja… Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie to wszystko brzmi niezwykle kusząco. Pamiętaj tylko, że nie są one równoznaczne z nudą i brakiem spontaniczności, na które możesz mieć w swoim życiu mnóstwo miejsca,
ale najpierw musisz je… uwolnić!
W pierwszej kolejności chciałabym zachęcić Cię do przeanalizowania przestrzeni wokół siebie. Czy jest dla Ciebie inspirująca? Czy każdy przedmiot ma swoje własne miejsce?
Przestrzeń, w której żyjesz i pracujesz ma ogromne znaczenie i wpływa na Ciebie bardziej, niż możesz sądzić. To niezwykle ważne jak czujemy się w miejscach, gdzie spędzamy mnóstwo czasu. Dlatego też tak istotne jest, by żywić pozytywne emocje względem naszych mieszkań i domów – w końcu spędzamy w nich sporą część doby! Jeśli nie mamy wpływu na wygląd całego naszego mieszkania – warto poświęcić trochę czasu na zorganizowanie chociaż swojego małego kącika w taki sposób, by miło nam było w nim przebywać.
Ten trzeci nawyk – czyli nawyk regularnego pozbywania się zbędnych rzeczy – będzie Ci niezwykle pomocny w utrzymaniu ładu, który będzie wspierał Twoją osobistą organizację. Do Twojego życia każdego dnia napływają kolejne przedmioty, papiery, zadania, propozycje, zobowiązania i obowiązki. I śmieci.
JEŚLI NIE BĘDZIESZ POZBYWAĆ SIĘ NA BIEŻĄCO TEGO, CO ZBĘDNE – NIE ZOSTANIE MIEJSCA NA TO, CO DLA CIEBIE NAJISTOTNIEJSZE.
Tutaj przyda Ci się również nawyk [2], czyli podejmowanie decyzji. Pozycja po pozycji, zadanie po zadaniu, przedmiot po przedmiocie – musisz zadecydować co zostaje, a czego możesz i chcesz się pozbyć. Zorganizowana i uporządkowana przestrzeń, w której nie ma nadmiaru będzie ułatwiać Ci zarówno codzienną pracę, jak i wszystkie wykonywane czynności.
Niestety mam w tym miejscu dla Ciebie dwie złe wiadomości:
- Nie jest możliwe uporządkowanie WSZYSTKIEGO za jednym zamachem, jeśli aktualnie żyjesz w chaosie, to będzie długotrwały proces
- Nie jest możliwe zaprowadzenie porządku raz na zawsze i nie poświęcanie uwagi jego utrzymaniu nigdy więcej
Na szczęście korzyści z wysiłku włożonego w poprawę sytuacji wynagrodzą Ci wszystkie ewentualne niewygody :)
JAKIE MAM DLA CIEBIE WYZWANIA W ZWIĄZKU Z NAWYKIEM [3]?
Zadecyduj jaką częścią swojego mieszkania, czy pokoju zajmiesz się w pierwszej kolejności. Nie zaczynaj Wielkiego Porządkowania jednocześnie na zbyt dużej przestrzeni. Nie opróżniaj jednocześnie wszystkich szaf w mieszkaniu. Wybierz coś niewielkiego.
CO TY NA TO, ABY ZACZĄĆ OD TWOJEGO… BIURKA?
Zrób pierwszy, mały krok – od początku do końca. Zdejmij wszystkie przedmioty z blatu i porządnie go powycieraj. Zdejmij wszystko, mówię serio! Dużo lepiej jest zacząć od takiej przestrzeni, którą zapełnisz tym, co chcesz lub potrzebujesz, niż zastanawiać się, który element z mnóstwa zajmujących miejsce jest zbędny.
Weź do ręki kolejno każdy z przedmiotów, który się na biurku znajduje i zastanów się, czy go używasz, czy jest Ci potrzebny, czy jest przydatny, a może jest wyjątkowo piękny i po prostu chcesz go mieć? Zastanów się w jaki sposób możesz lepiej zorganizować tę swoją niewielką przestrzeń.
- Zgrupuj ze sobą wszystkie niewielkie elementy, takie jak np. spinacze, zszywki, rolki taśmy i bloczki z samoprzylepnymi karteczkami. Jeśli nie masz w domu żadnych tego typu organizerów i nie chcesz zaopatrywać się w nowe – doskonale sprawdzają się tu wszelkiej maści pudełka – np. te po butach lub herbacie, które możesz okleić papierem do pakowania prezentów lub samoprzylepną folią. Ja stale korzystam z pudełek, które okleiłam sobie folią samoprzylepną z wzorem (pokazywałam je kiedyś na blogu we wpisie z „marmurowym” DIY)
- Znajdź jedno, konkretne miejsce na dokumenty i papiery. Jeśli tak jak mnie, trudno jest Ci utrzymać dyscyplinę w chowaniu wszystkiego do segregatorów (strasznie tego nie lubię!) wykorzystaj teczki. Osobna teczka na rachunki, osobna na paragony i wszelkie dowody zakupów, na umowy, czy dokumenty księgowe.
- Sprawdź wszystkie przybory piśmiennicze na Twoim biurku i wyrzuć wszystkie nie działające. Po co Ci te nie piszące długopisy i flamastry? Pozbądź się ich bez litości, a te, które zdecydujesz się zostawić – umieść w porcelanowym kubku lub przegródce w szufladzie.
- Nie przesadzaj z ilością dekoracji na biurku – ono ma być przede wszystkim funkcjonalne. Zostaw ulubioną świeczkę, czy wazonik, ale nie twórz rozbudowanych, dekoracyjnych kompozycji, z których nie będzie Ci się chciało ścierać kurzu. Nadmiarowi kurzołapów i durnostojek mówimy nie!
- W ramach inspiracji polecam Ci cykl PROJEKT D.O.M., który realizuję od zeszłego roku. Powoli, miejsce po miejscu. Mam za sobą porządki w ubraniach, biżuterii, dodatkach, butach i w łazience. Wciąż przede mną domowe biuro i kuchnia, ale nigdzie mi się nie śpieszy. Staraj się unikać wielkich zrywów, które wyczerpią Twoją energię i motywację zanim cokolwiek faktycznie uda Ci się uporządkować.
TWOJE BIURKO JEST IDEALNIE UPORZĄDKOWANE, A MOŻE MASZ OCHOTĘ NA KOLEJNY KROK?
Na początku wdrażania nawyku pozbywania się zbędnych rzeczy mam dla Ciebie jeszcze kilka propozycji:
- Zrób generalne porządki na Facebooku
- Uporządkuj wszystkie pliki na Twoim komputerze
- Zaprowadź porządek w zdjęciach
Mam nadzieję, że podlinkowane wpisy będą dla Ciebie dodatkową inspiracją i już wkrótce, po pozbyciu się wszystkich zbędnych rzeczy, będziesz mogła rozejrzeć się dookoła z poczuciem satysfakcji :)
Życzę powodzenia w porządkowaniu – DO DZIEŁA!